30 stycznia 2023

Udostępnij znajomym:

Stany Zjednoczone i Chiny prawdopodobnie znajdą się w stanie konfliktu zbrojnego w 2025 roku - tak uważa jeden z amerykańskich generałów sił powietrznych, Mike Minihan. Potwierdza to notatka, którą przekazał swoim oficerom. Do dokumentu dotarli dziennikarze stacji NBC News.

Notatka jest prawdziwa

„Mam nadzieję, że się mylę. Moje przeczucie mówi mi, że będziemy walczyć w 2025 roku” - napisał gen. Minihan w notatce wysłanej do oficerów, którą cytuje amerykański portal NBC. Wojskowy przytoczył też powody - zarówno Tajwan, jak i USA będą miały wybory prezydenckie w 2024 roku, a w związku z tym Stany Zjednoczone będą "rozkojarzone", a chiński prezydent Xi Jinping będzie miał możliwość ruszenia na Tajwan.

"Jest to autentyczna wewnętrzna notatka generała Minihana skierowana do podległych mu zespołów dowódczych. Jego rozkaz opiera się na zeszłorocznych fundamentalnych wysiłkach AMC, aby przygotować Siły Powietrzne do przyszłego konfliktu, gdyby odstraszanie zawiodło" – potwierdziło dowództwo. To, że to właśnie inwazja Chin na Tajwan może być zapalnikiem, jest niemal pewne. Szef tajwańskiej dyplomacji Joseph Wu w wywiadzie dla stacji Sky News ostrzegał, że inwazja Chin na wyspę jest bardziej prawdopodobna, a jej możliwą datą jest rok 2027.

Kim jest autor notatki?

Mike Minihan jest szefem Dowództwa Mobilności Powietrznej (AMC), posiadającego prawie 50 tys. żołnierzy i 500 samolotów i odpowiedzialnego za transport i tankowanie. Podpisana notatka jest skierowana do wszystkich dowódców operacyjnych Sił Powietrznych.

Potęga Chin właśnie się kończy?

Chiny są drugą gospodarką świata po USA z PKB na poziomie 18 bln dolarów. Pandemia i wojna na Ukrainie negatywnie wpłynęły na chiński przemysł, co z kolei ma swoje odbicie w europejskim i amerykańskim handlu. Polski Instytut Ekonomiczny przewiduje, że do końca 2030 r. nastąpi przynajmniej częściowe przeniesienie produkcji z Azji do Unii Europejskiej. Jest jeszcze kolejna kwestia - w 2022 r. po raz pierwszy od 60 lat odnotowano w Chinach ujemny przyrost naturalny, mówiący o tym, że więcej osób umiera niż się rodzi. Zmiany demograficzne – jak podkreślają eksperci – sprawiają, że w Chinach zbliża się kryzys demograficzny. Yi Fuxian, niezależny ekspert specjalizujący się w sprawach chińskiej demografii, uważa, że popadające w zapaść Chiny mogą być podobnym zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa, jak doświadczająca już teraz podobnych problemów Rosja, która w obliczu wewnętrznych problemów zdecydowała się dokonać zbrojnej inwazji na Ukrainę.

fk

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor