62-stopowy świerk norweski z miejscowości Grayslake na północnych przedmieściach, ostał wybrany jako oficjalna chicagowska choinka w tym roku. Drzewo jest już przygotowane do 50-milowej podróży z Grayslake do centrum miasta, gdzie za kilka tygodni nastąpi uroczyste zapalenie świątecznych lampek.
To długa chicagowska tradycja, w tym roku świąteczna choinka stanie w naszym mieście po raz 104. Światełka na pierwszym drzewku zostały zapalone w Wigilię w 1913 roku i stanęło ono w Grant Park.
Przez wiele lat wykorzystywano wiele drzewek sosnowych do stworzenia jednej gigantycznej choinki - ostatni raz miało to miejsce w 2008 roku. Już od 2009 zwyczaj ten został zmieniony i od tego roku to jedno drzewko zostaje wybierane jako świąteczny symbol miasta - Christmas Tree of Chicago.
W ubiegłej ceremonii w Millennium Park został zaprezentowany świerk norweski z miejscowości Wauconda. W tym roku będzie to ponownie ten sam gatunek, który stanie w centrum Parku Milenijnego.
Właścicielką drzewa jest Darlene Dorfler. "To prawdziwy zaszczyt, kiedy twoje drzewo zostaje wybrane do tak wyjątkowego wydarzenia" - powiedziała.
W tym roku napłynęło 71 zgłoszeń, spośród których wybrano 62-stopowe drzewko, które już zostało przygotowane do transportu.
Dla Darlene i jej męża, który zmarł w ubiegłym roku, drzewko zawsze miało szczególne znaczenie.
"Było tak idealnie ukształtowane, że często na nie patrzył i mówił, że powinno być gdzieś oficjalną świąteczną choinką" - powiedziała kobieta.
Uważa się, że drzewo zostało zasadzone około roku 1940 przez rodzinę Olson.
Darlene i jej rodzina wezmą udział w oficjalnej uroczystości zapalenia lampek, która odbędzie się w Millennium Park w piątek, 17 listopada - jest to dzień, który byłby jej i jej zmarłego męża 55. rocznicą ślubu.
Monitor