Wydawało się, że to cud - dziewczynka urodziła się po tym, jak jej matka została śmiertelnie postrzelona. Do strzelaniny doszło w piątek rano w dzielnicy Farwood na południu miasta.
33-letni Terrence Carter i 20-letnia Charnella Lemon siedzieli w samochodzie zaparkowanym w okolicy 400 West 102nd Place, kiedy podszedł do nich mężczyzna i otworzył ogień. Carter został postrzelony w klatkę piersiową i zmarł na miejscu zdarzenia. Ciężarna Lemon, z trzema postrzałami w klatkę piersiową, została zabrana do centrum medycznego w Oak Lawn, gdzie zmarła około godz. 8:51. Lekarzom udało się sprowadzić na świat jej córeczkę, ale 4-dniowa Jenae Lemon zmarła w poniedziałek około godz. 2:28 pm.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie strzelaniny.
Monitor