15 sierpnia 2022

Udostępnij znajomym:

Może się wydawać, że amerykańska gospodarka nie otrzymała jeszcze wiadomości, że powinna już być w recesji.

Raport o PKB opublikowany 28 lipca, pokazujący, że gospodarka skurczyła się drugi kwartał z rzędu, skłonił niektórych do twierdzenia, że recesja, której tak bardzo się obawiano, już nadeszła.

I pod pewnymi względami ma to sens: od 1948 r. każdy okres kolejnych kwartałów ujemnego wzrostu zbiegał się z recesją. Jednak szereg czynników sugeruje, że te obawy są co najmniej przedwczesne.

- Tylko w lipcu gospodarka dodała ponad pół miliona miejsc pracy.
- Stopa bezrobocia spadła do 3.5%, co jest najniższym poziomem od 1969 roku.
- Inflacja ochłodziła się (relatywnie) w lipcu zarówno dla konsumentów, jak i producentów.
- Ceny paliwa spadły poniżej 4 dolarów za galon po raz pierwszy od marca.
- Nastroje konsumentów odbiły się od rekordowo niskich poziomów.
- Giełda zanotowała najdłuższą cotygodniową passę od listopada.

Mark Zandi, główny ekonomista w Moody's Analytics, nabrał pewności, że ożywienie gospodarcze w USA jest nienaruszone. „To nie jest recesja. Nie jest nawet w tym samym wszechświecie, co recesja” – powiedział Zandi w rozmowie z CNN. „Twierdzenie, że tak jest, jest po prostu ewidentnie błędne”.

Zandi uważa, że jedyną rzeczą sygnalizującą trwającą recesję są te kwartały ujemnego PKB. Przewidywał jednak, że te spadki PKB zostaną w końcu zrewidowane. Są też wczesne wskaźniki, że PKB w tym kwartale będzie dodatni.

Oczywiście nic z tego nie oznacza, że gospodarka jest zdrowa. Nie jest. Inflacja pozostaje zbyt wysoka. Recesja pozostaje realnym ryzykiem, zwłaszcza w przyszłym roku oraz w 2024 roku, gdy gospodarka w pełni zareaguje na skutki olbrzymich podwyżek stóp procentowych Rezerwy Federalnej.

Gorący rynek pracy

Najważniejszym argumentem przeciwko recesji jest fakt, iż dramatycznie wzrosło zatrudnienie. Stany Zjednoczone dodały w lipcu oszałamiające 528,000 miejsc pracy, przywracając płace do poziomu sprzed Covid. Gospodarka pogrążona w recesji nie tworzy pół miliona miejsc pracy w ciągu jednego miesiąca.

„Nie sądzę, aby cokolwiek w danych o tym, gdzie obecnie znajdujemy się w gospodarce, jest zgodne z tym, co zwykle uważamy za recesję” – powiedział CNN Brian Deese, dyrektor Narodowej Rady Gospodarczej Białego Domu.

Jeśli już, to rynek pracy jest zbyt gorący. A to jest problem na nadchodzące miesiące, ponieważ pozwala Rezerwie Federalnej na agresywne podnoszenie stóp procentowych bez powodowania rozległych szkód na rynku pracy w dążeniu do spowolnienia gospodarki. Istnieje ryzyko, że Fed tak mocno wciśnie hamulce, że spowalnia gospodarkę aż do recesji.

Inflacja wreszcie się ochładza

Narasta poczucie, że być może najgorsze na froncie inflacji już minęło.

Największy ból głowy związany z inflacją – ceny benzyny – wreszcie spadają. Średnia krajowa dla zwykłej benzyny spadła o ponad 1 dolara od czasu, gdy w połowie czerwca osiągnęła rekordowy poziom 5.02 dolara za galon. Oprócz benzyny spadają również ceny oleju napędowego i paliwa do silników odrzutowych, zmniejszając presję inflacyjną na resztę gospodarki. Ochłodzenie na rynku energii obniżyło wskaźniki inflacji w lipcu i powinno zrobić to samo, jeśli nie bardziej, w sierpniu.

Biuro Statystyki Pracy podało w zeszłym tygodniu, że ceny konsumpcyjne były w lipcu o 8.5% wyższe niż rok wcześniej. Chociaż jest to nadal alarmująco wysoki poziom, jest to spadek z 40-letniego maksimum wynoszącego 9.1% w czerwcu. A z miesiąca na miesiąc ceny niewiele się zmieniły.

Lepsze niż oczekiwano raporty o inflacji odzwierciedlają nie tylko niższe ceny energii, ale także łagodzenie napięć w łańcuchach dostaw, które zostały zakłócone przez Covid-19.

Jak odczuwalibyśmy recesję?

Recesja czy nie, Amerykanie wyraźnie cierpią teraz, ponieważ koszty życia są zbyt wysokie. Płace realne, skorygowane o inflację, kurczą się. I choć nastroje konsumentów mierzone przez University of Michigan rosły dwa miesiące z rzędu, pozostają blisko rekordowych minimów.

Jednak dla wielu rzeczywista recesja byłaby o wiele bardziej bolesna niż to, z czym mierzymy się obecnie.

Recesja prawdopodobnie pociągnęłaby za sobą utratę nie tylko setek tysięcy, ale milionów miejsc pracy. Niezdolne do spłaty kredytu hipotecznego rodziny stanęłyby w obliczu przejęcia ich domów. A małym, średnim i dużym przedsiębiorstwom groziłby upadek.

Żadna z tych rzeczy nie dzieje się w znaczący sposób, przynajmniej jeszcze nie. Ale migające czerwone światła na rynku obligacji sugerują, że może się to zmienić.

Krzywa dochodowości – w szczególności luka między rentownościami 2-letnich i 10-letnich obligacji skarbowych – pozostaje odwrócona. A w przeszłości było to niesamowicie dokładnym predyktorem recesji. Poprzedziła każdą recesję od 1955 roku.

Podsumowując, ostatnie dane gospodarcze sugerują, że potencjalna recesja mogła zostać opóźniona, a nie całkowicie anulowana.

Podczas gdy ryzyko recesji w ciągu najbliższych sześciu do dziewięciu miesięcy wydaje się spadać, Zandi powiedział, że ryzyko recesji w ciągu następnych 12 do 18 miesięcy wzrosło.

„Szanse na recesję są nadal niewygodnie wysokie” – powiedział.

jm

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor