01 lipca 2020

Udostępnij znajomym:

Coraz więcej osób próbuje zarobić na epidemii koronawirusa – fałszywe maski, kombinezony i odświeżacze powietrza to już norma. O krok dalej poszli naciągacze, którzy opracowali fałszywy test na obecność przeciwciał COVID-19. Fałszywy dlatego, że nie działa, ale to nie jest najważniejsze. W rzeczywistości ta metoda prowadzi do wyłudzenia, ale nie pieniędzy, a czegoś znacznie bardziej cennego…

Testy na koronawirusa sprzedawane przez oszustów to jedynie przykrywka. Chodzi o pozyskanie w ten sposób m.in. imienia, nazwiska, numeru ubezpieczenia społecznego i innych istotnych danych medycznych obywateli Stanów Zjednoczonych.

Zagrożone dane osobiste

FBI ostrzega przed tym procederem i wyjaśnia, że jeżeli ktoś oferuje darmowe testy, to powinien być pierwszy sygnał dla potencjalnego klienta, że ma do czynienia z oszustwem. Laboratoria wykonują testy pacjentom na ich życzenie, a także innym podmiotom z branży medycznej. Warto pamiętać o jednej, bardzo ważnej rzeczy – testy na obecność przeciwciał COVID-19 są dobrowolne.

Te, które rzeczywiście działają i są sprzedawane na wolnym rynku, musiały wcześniej zostać zatwierdzone przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, ale oszuści testy oferują najczęściej przez telefon, w związku z tym to praktycznie niemożliwe, aby zweryfikować ich autentyczność.

Telefon to jednak nie jedyna metoda sprzedaży, coraz częściej mówi się o podobnych oszustwach dokonywanych za pośrednictwem mediów społecznościowych i różnego rodzaju komunikatorów internetowych.

Sprawdź, zanim zrobisz test

FBI apeluje, aby przed wykonaniem jakiegokolwiek testu skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym, a laboratoria, w których ma zostać wykonany, sprawdzać na stronach internetowych towarzystw ubezpieczeniowych – to najłatwiejszy sposób weryfikacji.

Jak działa sam test, zakładając, że jest prawdziwy? Dzięki niemu można sprawdzić obecność przeciwciał wirusa COVID-19 w organizmie człowieka. Jeżeli są, oznacza to, że pacjent już wcześniej został zainfekowany i organizm wyprodukował przeciwciała. Teoretycznie, bo są dowody na to, iż ludzie którzy są tzw. ozdrowieńcami, czyli pokonali koronawirusa, nie mają takich przeciwciał.

Metoda oszustów jest nowatorska, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi. Od kilku miesięcy, czyli od początku pandemii naciągacze wyłudzali już dane osobowe, ale w zupełnie inny sposób. Przeważnie wykonywali telefony do pacjentów z informacją, że ich dane osobowe są potrzebne danemu szpitalowi lub władzom stanowym w konkretnym celu. Pomysłowość oszustów nie zna granic i postępuję tak szybko, jak sama epidemia.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor