Liczba śmiertelnych wypadków drogowych na drogach Illinois wzrosła w zeszłym roku o prawie 14%, odzwierciedlając wzrost obserwowany w całym kraju.
Nowe dane z National Highway Traffic Safety Administration wykazały, że 1,357 osób zostało zabitych na drogach w całym stanie w zeszłym roku, w porównaniu do 1,194 w 2020 roku.
„Wzrosło natężenie ruchu, utrzymywały się niebezpieczne zachowania podczas jazdy, a liczba ofiar śmiertelnych po prostu gwałtownie wzrosła” – powiedziała Tara Gill z Advocacy and State Legislation for Advocates for Highway and Auto Safety.
„15-procentowy wzrost na wiejskich drogach międzystanowych, 15% na miejskich drogach miejskich i około 20% na miejskich drogach lokalnych, w całym kraju” – powiedziała Gill. „Z naszej perspektywy jest to naprawdę druzgocące, biorąc pod uwagę, że mamy sprawdzone rozwiązania zapobiegające wypadkom, zgonom i urazom”.
Gill dodała, że niebezpieczne zachowania podczas jazdy, które nasiliły się w pierwszych miesiącach pandemii, wydają się być kontynuowane w całym kraju. Obejmuje to nadmierną prędkość, jazdę pod wpływem substancji odurzających niezapinanie pasów bezpieczeństwa.
Organizacja opowiada się również za ulepszonymi standardami wydajności dla technologii bezpieczeństwa pojazdów, w tym automatycznego hamowania awaryjnego, ostrzegania o opuszczeniu pasa ruchu i wykrywania martwego pola.
Giną też piesi
Tymczasem śmiertelne wypadki z udziałem pieszych wzrosły o 13% od 2020 r. Gill powiedziała, że pomóc może finansowanie z krajowego programu Departamentu Transportu USA „Bezpieczne drogi dla wszystkich”.
„Obejmuje to takie rzeczy, jak oddzielone ścieżki rowerowe i dostępne chodniki oraz ochronę na skrzyżowaniach” – powiedziała Gill. „Rzeczy, które oddzielają pojazdy i niechronionych użytkowników dróg, aby zapobiec interakcji”.
jm