Komendant Eddie Johnson, którzy przez ponad trzy lata kierował departamentem policji w Chicago, służąc dwóm burmistrzom miasta, przechodzi na emeryturę.
Już w ubiegłym tygodniu 60-letni Johnson sugerował swoje przejście na emeryturę w rozmowie z dziennikarzami, ale oficjalnie ogłoszono to dopiero w czwartek rano.
Rzecznik chicagowskiej policji, Anthony Guglielmi, poinformował o przejściu na emeryturę szefa policji w czwartkowym tweecie, mówiąc, że nadinspektor był „prawdziwym synem Chicago”, który stał się jednym „z naszych najbardziej oddanych urzędników”.
Lightfoot nie ujawniła jeszcze swoich preferencji odnośnie obsadzenia tego stanowiska, ale podobno spotkała się z co najmniej jedną potencjalną osobą: Charlie Beckiem, byłym szefem departamentu policji w Los Angeles.
Johnson został wybrany przez byłego burmistrza Rahma Emanuela do przejęcia chicagowskiego departamentu w marcu 2016 roku, po tym, jak burmistrz zwolnił ówczesnego szefa policji, Garry’ego McCarthy’ego w związku z serią masowych protestów po śmierci Laguana McDonalda, czarnego nastolatka zastrzelonego przez białego policjanta z Chicago.
Johnson nie chciał tej pracy – twierdziły wówczas źródła w urzędzie miasta i powiedział dziennikarzom, że nawet nie starał się o tę pozycję.
Ale Emanuel odrzucił trzech innych kandydatów nominowanych na to stanowisko przez komisję policji w Chicago, mianował tymczasowo nadinspektora Johnsona i poprosił zarząd o sporządzenie nowej listy kandydatów, takiej, które obejmowałaby również jego nazwisko, aby mógł zostać oficjalnie powołany na to stanowisko. Jego nominacja została ostatecznie jednogłośnie zatwierdzona przez Radę Miasta.
W ubiegłym tygodniu komendant poinformował dziennikarzy, że zastanawia się nad przejściem na emeryturę, aby móc spędzić więcej czasu z rodziną. W ciągu czterech lat tylko raz wyjechał na krótkie wakacje. W ostatnich latach Johnson cierpiał na szereg problemów zdrowotnych i zemdlał w czasie konferencji prasowej w 2017 roku. Komendant przeszedł udaną operację przeszczepu nerki, którą otrzymał od swojego syna. W 2019 roku lekarze znaleźli skrzep krwi w jego płucach.
Johnson dorastał w Cabrini-Green, zanim nie przeniósł się z rodziną do Washington Heights jako dziecko. Po studiach rozpoczął karierę policyjną w 1988 roku, a w 2008 awansował na stopień dowódcy w 6. dystrykcie oraz szefa patrolu w 2012 roku.
Johnson ma troje dzieci. Jego syn Daniel, który oddał ojcu swoją nerkę, został zaprzysiężony jako policjant w 2018 roku w Chicago.
Johnson zamierza pozostać na stanowisku do końca br.
Monitor