----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

23 września 2025

Udostępnij znajomym:

Kalifornia jako pierwszy stan w USA wprowadziła zakaz noszenia masek przez agentów federalnej agencji imigracyjnej ICE. Nowe przepisy są odpowiedzią na nasilone w ostatnich miesiącach działania administracji federalnej, które koncentrowały się m.in. na Los Angeles.

W sobotę gubernator Gavin Newsom podpisał ustawę S.B. 627, znaną jako „No Secret Police Act”. Od 1 stycznia 2026 roku agenci ICE, a także lokalni funkcjonariusze policji w Kalifornii, nie będą mogli zakładać nakryć twarzy, które uniemożliwiają rozpoznanie ich tożsamości. Wyjątkiem będą sytuacje specjalne, np. akcje oddziałów SWAT czy operacje pod przykryciem. Ustawa dopuszcza też używanie masek ochronnych, medycznych i sprzętu zabezpieczającego, takiego jak kaski czy przyłbice.

Newsom przy okazji podpisał jeszcze cztery ustawy ograniczające uprawnienia ICE w Kalifornii. Nowe przepisy wymagają m.in. od funkcjonariuszy noszenia identyfikatorów i widocznych numerów odznak, zakazują im wchodzenia do szkół i szpitali bez nakazu oraz nakładają na placówki edukacyjne obowiązek informowania rodziców, gdy agenci ICE pojawią się na kampusie. „To wygląda jak dystopijny film science fiction – nieoznakowane samochody, zamaskowani ludzie, znikające osoby, brak praw i procedur. Ale imigranci mają prawa i Kalifornia będzie ich bronić” – mówił gubernator w Los Angeles. „To hańba. To skandal, na co pozwoliliśmy w tym kraju. Do ICE, zdejmijcie maski. Czego się boicie?” - zapytał.

Reakcja na politykę federalną

Newsom nie ukrywa, że decyzje te są „bezpośrednią odpowiedzią” na politykę administracji federalnej, „bezprawne naloty imigracyjne i aresztowania w Kalifornii”. Nowe rozporządzenie pojawiło się w momencie, gdy administracja Trumpa zintensyfikowała działania mające na celu rekrutację agentów ICE w celu realizacji obietnicy wyborczej masowych deportacji. Trump wprowadził również dodatkowe restrykcje dla legalnej imigracji, w tym wysokie opłaty dla firm zatrudniających pracowników na wizach H-1B oraz zaostrzone kryteria przy rozpatrywaniu podań o obywatelstwo.

Kalifornijski senator Scott Wiener, autor ustawy, nazwał nowe przepisy „odważną odpowiedzią na taktyki tajnej policji”. „Nikt nie chce, by zamaskowani funkcjonariusze działali w naszych społecznościach i aresztowali ludzi bez żadnej odpowiedzialności” – podkreślił.

Krytyka i możliwe batalie prawne

Nowe prawo niemal na pewno trafi do sądu. Przedstawiciele administracji federalnej twierdzą, że Kalifornia nie ma jurysdykcji nad agentami ICE. „Jeśli gubernator chce regulować nasze działania, musi to zrobić przez Kongres” – napisał na platformie X Bill Essayli, pełniący obowiązki prokuratora USA dla Centralnego Okręgu Kalifornii. Jego zdaniem agenci nadal będą chronić swoją tożsamość, a ustawa nie wpłynie na ich pracę.

Krytycy, w tym Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) oraz stanowe związki zawodowe policjantów, ostrzegają, że zakaz masek może narazić funkcjonariuszy na większe ryzyko ataków. „Porównywanie ich do gestapo jest skandaliczne. Funkcjonariusze muszą się chronić przed doxingiem i groźbami” – stwierdziła rzeczniczka DHS Tricia McLaughlin.

Urzędnicy DHS zaapelowali we wtorek do Newsome'a o zawetowanie ustawy, argumentując, że przyczyni się ona do „1000% wzrostu liczby ataków na” agentów.

Kilka organizacji organów ścigania sprzeciwiło się ustawie, w tym Peace Officers Research Association of California, stanowe stowarzyszenie organów ścigania reprezentujące ponad 83 000 funkcjonariuszy.

Z kolei obrońcy nowych regulacji argumentują, że zamaskowani agenci ICE działają w sposób budzący strach i przypominający porwania. „Maski służą nie ochronie, lecz zastraszaniu” – napisał Erwin Chemerinsky, dziekan wydziału prawa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Według niego ustawa jest wyraźnym sygnałem, że praktyki ICE są nie do zaakceptowania.

Demokratyczni ustawodawcy i aktywiści imigracyjni w całym kraju krytykowali administrację Trumpa za umożliwienie agentom ICE swobodnego dostępu do szkół, kościołów i szpitali oraz umożliwienie im bezkarnego działania. W kwietniu federalnym agentom imigracyjnym odmówiono wstępu do dwóch szkół podstawowych Zjednoczonego Okręgu Szkolnego w Los Angeles po tym, jak próbowali rzekomo przeprowadzić kontrole socjalne nieudokumentowanych uczniów. Próba nalotu, wraz z innymi dużymi akcjami imigracyjnymi w czerwcu, wywołały protesty przeciwko federalnym represjom, na które Trump odpowiedział wysłaniem Gwardii Narodowej.

Symbol czy realna zmiana?

Eksperci prawa konstytucyjnego przewidują, że Sąd Najwyższy prawdopodobnie nie przyzna racji Kalifornii, dlatego ustawa może mieć przede wszystkim charakter symboliczny. Chociaż agenci federalni mogą być zobowiązani do przestrzegania ogólnych przepisów stanowych i lokalnych, które nie mają znaczącego wpływu na ich zdolność do wykonywania pracy, np. przestrzegania stanowych i lokalnych przepisów ruchu drogowego, to jednak nowa ustawa może mieć ograniczone możliwości regulowania innego rodzaju działań.

Zwolennicy podkreślają jednak, że nawet symboliczne działania mają znaczenie w obliczu nasilonych federalnych represji wobec imigrantów i mogą mobilizować inne stany do podobnych kroków.

Podobne projekty ustaw pojawiły się już w Nowym Jorku, Pensylwanii, Illinois, Massachusetts i Wirginii. Tymczasem w Kalifornii nowe przepisy zaczynają obowiązywać od początku 2026 roku, wyznaczając wyraźną linię podziału między polityką stanową a federalną w sprawie imigracji.

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor