Nadchodząca zima będzie droższa dla amerykańskich gospodarstw domowych. Z nowego raportu wynika, że koszty ogrzewania wzrosną średnio o 9,2 procent, a główną przyczyną są chłodniejsze prognozy pogodowe oraz rosnące ceny energii.
Droższe rachunki w całym kraju
Raport przygotowany przez National Energy Assistance Directors’ Association (NEADA), organizację reprezentującą rządy stanowe w zabieganiu o federalne środki pomocowe, szacuje, że przeciętne gospodarstwo domowe wyda tej zimy na ogrzewanie około 995 dolarów. To o 84 dolary więcej niż w poprzednim sezonie grzewczym.
Najbardziej wzrosną koszty w domach ogrzewanych energią elektryczną - o 12,2 procent. W przypadku ogrzewania gazem ziemnym podwyżka ma wynieść 8,4 procent.
Prognozowane podwyżki znacznie przewyższają ogólny poziom inflacji. Według danych Biura Statystyki Pracy (BLS) inflacja we wrześniu wyniosła 3 procent. W tym samym miesiącu koszty energii były o 2,8 procent wyższe niż rok wcześniej, przy czym ceny energii elektrycznej wzrosły o 5,1 procent, a gazu ziemnego aż o 11,7 procent.
Rosnące rachunki, rosnące zadłużenie
NEADA zwraca uwagę, że problem narasta od lat. Średni miesięczny rachunek za prąd wzrósł od 2021 roku o 29,2 procent, a ceny gazu ziemnego w ciągu ostatniego roku podskoczyły niemal o 50 procent.
„Dla gospodarstw o wyższych dochodach te liczby mogą nie brzmieć dramatycznie, ale dla rodzin już teraz ledwo wiążących koniec z końcem są one dewastujące” – podkreśla w raporcie Mark Wolfe, dyrektor wykonawczy NEADA. „Miliony gospodarstw domowych popadają w coraz większe zadłużenie wobec dostawców mediów i zbliżają się do odcięcia prądu czy gazu tylko dlatego, że nie stać ich na ogrzanie własnego domu”.
Mniej pieniędzy na pomoc
W tym samym czasie Kongres przeznaczył 4 miliardy dolarów na program Low Income Home Energy Assistance Program (LIHEAP), który pomaga najuboższym w opłacaniu rachunków za energię. To wyraźnie mniej niż 6,1 miliarda dolarów przyznane w 2023 roku.
NEADA apeluje w raporcie o przywrócenie finansowania LIHEAP do wcześniejszego poziomu, a także o inwestycje w modernizację sieci energetycznej i rozwój czystszych źródeł energii.
Ceny mediów prawdopodobnie odegrają istotną rolę w wyborach do Kongresu w 2026 roku. Już teraz kandydaci Partii Demokratycznej w New Jersey, Wirginii i Nowym Jorku zapowiadali walkę z rosnącymi kosztami życia, co pomogło im odnieść zwycięstwa w listopadzie.
Prezydent Donald Trump w kampanii wyborczej w 2024 roku wielokrotnie obiecywał walkę z inflacją, w tym z wysokimi cenami energii. W obliczu narastających obaw Amerykanów o koszty życia - także wśród jego własnych wyborców - prezydent rozpoczął w ubiegłym tygodniu objazd po Pensylwanii, promując działania swojej administracji mające na celu obniżenie wydatków gospodarstw domowych.
Jedno jest pewne: dla wielu rodzin nadchodząca zima oznacza nie tylko chłód za oknem, ale i coraz większe napięcie w domowych budżetach.