01 października 2020

Udostępnij znajomym:

Przez pandemię koronawirusa światowy rynek lotniczy znalazł się w największym kryzysie od początku swojego istnienia. Były cięcia ofertowe – ograniczanie siatki połączeń, były próby sprzedaży samolotów i wycofywanie zamówień na nowe. Teraz czas na masowe zwolnienia pracowników. Amerykańskie linie lotnicze American i United zapowiedziały, że ich szeregi opuści łącznie 32,000 osób.

Problem polega na tym, że koronawirus jest winien tylko pośrednio, bo w tym konkretnym przypadku palce maczali też politycy. Chodzi o pieniądze federalne, a właściwie ich brak. Linie lotniczy miały nadzieję na przekazanie przez władze kolejnego pakietu stymulacyjnego dla całej branży. Były obietnice $25 miliardów, ale negocjacje stanęły w martwym punkcie – ostatni pakiet pomocowy obowiązywał do końca września. Powodem zamieszania są negocjacje natury politycznej – między demokratami z Izby Reprezentantów i administracją prezydenta Donalda Trumpa, a przede wszystkim sekretarzem skarbu USA Stevenem Mnuchinem. Rozmowy trwają, ale na chwilę obecną nie ma informacji o konkretach. W związku z przedłużającym się procesem najwięksi amerykańscy przewoźnicy zostali zmuszeni do podjęcia radykalnych działań.

„Nie mamy innego wyjścia, jak tylko zwolnić 19,000 osób po nieudanych próbach zdobycia większej ilości pieniędzy federalnych” – mówi Doug Parker, prezes American Airlines. W podobnym tonie wypowiedziały się władze United Airlines – przewoźnik będzie zmuszony zwolnić 13,000 dotychczasowych pracowników.

Cała branża miała nadzieję, że uda się uchwalić pakiet pomocowy w ostatniej chwili. W środę stało się jasne, że do tego nie dojdzie, a każdy kolejny dzień bez wsparcia to milionowe straty dla linii lotniczych. Władze obu przewoźników zakomunikowały mediom, że mogą odwołać planowane zwolnienia pracowników, jeżeli umowa zostanie zawarta w ciągu najbliższych kilku dni:

„Błagamy nasze demokratycznie wybrane władze, aby osiągnęły kompromis. Zawarcie tej umowy pozwoli na ocalenie tysięcy miejsc pracy” – mówi Scott Kirby, prezes United Airlines.

W trakcie pandemii wszystkie amerykańskie linie lotnicze zachęcały swoich pracowników do rezygnacji z pracy. Były programy dobrowolnych odejść, przede wszystkim dla pracowników, którzy nabyli świadczenia emerytalne. To jednak nie pomogło. Straty przewoźników w tym wyjątkowo trudnym i nieprzewidywalnym roku są ogromne. W pierwszej połowie tego roku spółka American Airlines straciła $5 miliardów, a strata United wyniosła $3.3 miliarda. Amerykańscy przewoźnicy realizują obecnie mniej niż połowę lotów, które jeszcze w ubiegłym roku widniały w ich rozkładach.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor