O tym, czy większość Amerykanów otrzyma czek stymulacyjny w wysokości $2000 - ponad 3 razy wyższy od uchwalonej pomocy - zadecydować ma Senat, który we wtorek ma podjąć w tej sprawie decyzję. Tej wysokości indywidulanych, bezzwrotnych wypłat stymulacyjnych, zamiast przyznanych $600, domaga się prezydent, tej wysokości wypłaty przegłosowała też Izba Reprezentantów.
Donald Trump naciskał na ponad trzykrotnie wyższą sumę od zatwierdzonych przez Kongres 600 dolarów, zwlekając i niechętnie podpisując ostatnią, rekordową ustawę pomocową.
Ponieważ demokraci od początku domagali się wyższych wypłat w ramach programu stymulacyjnego, skorzystali z niezadowolenia prezydenta i w poniedziałek w kontrolowanej przez nich Izbie Reprezentantów uchwalono wyższą sumę pomocy.
Teraz wszystko w rękach Senatu, którego republikańscy członkowie sprzeciwiają się wyższym wypłatom stymulacyjnym, choć nie wszyscy. Przywódca większości, Mitch McConnell, odmówił publicznego wypowiedzenia się, jak planuje pokierować głosowaniem.
Gdyby jednak do zdecydowanych poprzeć tej wysokości wypłaty demokratów dołączyło kilku republikańskich senatorów, wówczas istnieje wysokie prawdopodobieństwo przyznania wyższych wypłat. Wszystko zależy od dyscypliny partyjnej podczas głosowania, o czym dowiemy się już wkrótce, prawdopodobnie jeszcze przed upływem dnia.
rj