Podróż w nadchodzący Memorial Day weekend będzie wyglądać nieco inaczej niż rok temu - prognozuje i jednocześnie ostrzega American Automobile Association.
Po czternastu miesiącach pandemii mieszkańcy Illinois, podobnie jak wielu innych stanów, pragną wyrwać się w trasę. Zwłaszcza w momencie, gdy już ponad 119 milionów Amerykanów jest w pełni zaszczepionych i ma swobodę w decydowaniu o noszeniu masek.
Tym samym ocenia się, że liczba podróżujących będzie wyższa w tegoroczny Memorial Day weekend. AAA przewiduje, iż w dniach 27-31 maja ponad 37 milionów osób wyruszy w trasę liczącą ponad 50 mil od domu.
Liczba ta oznacza ogromny, 60-procentowy wzrost w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy 23 miliony ludzi podróżowało w te wolne dni, co było najniższym wskaźnikiem od czasu, gdy AAA zaczęło prowadzić statystyki.
American Automobile Association prognozuje, że większość ruchu w tym okresie będzie się składać z jazdy samochodem. Przewiduje się, że podróże samochodowe wzrosną o 52% w porównaniu z 2020 r, a największe opóźnienia w związku z tym kierowcy odczuwać będą 27 i 28 maja po południu.
Jeśli planujesz wyjazd samochodem z obszaru Chicago i wolisz uniknąć korków, to pamiętaj, że zgodnie z AAA szczytowy czas podróży w Memorial Day weekend przypada na godziny 2:45 - 4:45 po południu w czwartek, 27 maja. Najbardziej zakorkowaną wtedy drogą "szybkiego" ruchu jest I-290 od Morgan Street do Wolf Road w kierunku zachodnim.
American Automobile Association przewiduje, że opóźnienia będą powszechne, ale kierowcy w kilku głównych obszarach metropolitarnych mogą doświadczyć dwukrotnie dłuższego czasu podróży w porównaniu z normalnymi czasami przejazdów, nawet jeśli normalne są już trzy razy dłuższe niż w innych godzinach. W Chicago wskaźnik ten wyniesie ok 1.2, co powinno nas cieszyć, bo kierowcy w Atlancie, Houston i Nowym Jorku skazani będą na 3-krotne opóźnienia na drogach.
rj