W 2020 roku statystyka dotycząca kradzieży samochodów w Wietrznym Mieście wygląda fatalnie. W styczniu wzrosła o 130% względem tego samego miesiąca roku ubiegłego. Od początku lutego w Chicago skradziono ponad 70 aut.
Lokalna policja zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Funkcjonariusze zapowiedzieli, że powstanie specjalna grupa robocza odpowiedzialna za walkę ze złodziejami samochodów. W jej działalność będą zaangażowani tajni agenci, a także federalni i stanowi prokuratorzy.
„Dysponujemy tzw. pojazdami wabiącymi. Nasi oficerowie będą śledzić podejrzane samochody” - powiedział zastępca komisarza policji Anthony Riccio.
Samochody znikają. Winnych brak. Od początku tego roku w Chicago skradziono 110 pojazdów, a do tej pory policja aresztowała tylko 4 sprawców tych przestępstw. Same statystyki dotyczące kradzieży aut w Chicago zmieniały się bardzo mocno na przestrzeni ostatnich lat. Najgorzej było w roku 2001, kiedy to ginęło niemal 1,500 samochodów rocznie. Później sytuacja uległa poprawie, jednak od 5 lat ponownie można zaobserwować zwiększające się liczbę takich procederów.
Chicagowska policja ma także radę. Co prawda brzmi to banalnie i wydaje się oczywiste, ale ludzie w pod wpływem emocji często o tym zapominają. Jeżeli padniesz ofiarą kradzieży pojazdu to pierwszą rzeczą, którą należy zrobić jest wykonanie telefonu na numer alarmowy 911. Dyspozytorowi trzeba przekazać jak najwięcej szczegółowych informacji – zarówno o straconym aucie, jak również o okolicznościach przestępstwa.
KM