----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

16 września 2025

Udostępnij znajomym:

Od kiedy Robert F. Kennedy Jr. objął funkcję sekretarza ds. zdrowia i opieki społecznej, jednym z jego głównych celów stały się barwniki stosowane w żywności, napojach i produktach medycznych. W raporcie Make America Healthy Again zwrócono uwagę na możliwe powiązania niektórych barwników z problemami behawioralnymi u dzieci. Resort zdrowia już rozpoczął proces wycofywania części syntetycznych barwników i zastępowania ich naturalnymi odpowiednikami, a do 2027 roku planowane jest szerokie wprowadzenie alternatyw opartych na naturalnych źródłach.

Syntetyczne barwniki powstają najczęściej z ropy naftowej i są tworzone w laboratoriach. Ich intensywne, często jaskrawe kolory nie mają odpowiednika w przyrodzie – jak czerwony barwnik Red 40 w galaretkach czy Yellow 5 nadający fluorescencyjną barwę napojowi Mountain Dew. Trend odchodzenia od sztucznych barwników rozpoczął się jednak już wcześniej, wraz z popularyzacją żywności organicznej i „naturalnej”. Już w 2016 roku firma Kraft usunęła sztuczne barwniki i konserwanty z makaronu z serem, a General Mills zapowiedziało rezygnację z takich dodatków w płatkach i produktach kierowanych do szkół. Podobne deklaracje złożyły też koncerny J.M. Smucker i Kraft-Heinz.

Na początku tego roku Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła cztery nowe barwniki naturalne i zakazała stosowania jednego z syntetycznych. Do końca 2027 roku planuje, wspólnie z producentami, całkowicie wycofać barwniki ropopochodne z rynku. W ślad za tymi decyzjami idą również poszczególne stany, w tym Kalifornia, Wirginia Zachodnia i Teksas, które szczególny nacisk kładą na programy żywieniowe w szkołach.

Naturalne nie zawsze znaczy bezpieczne

Choć naturalne barwniki mogą brzmieć bardziej zachęcająco, eksperci ostrzegają, że ich stosowanie wiąże się z własnym zestawem zagrożeń. Procedury kontrolne FDA dla barwników syntetycznych są bardzo restrykcyjne – każda partia musi przejść inspekcję i testy bezpieczeństwa. W przypadku barwników naturalnych ciężar kontroli spoczywa głównie na producentach, którzy sami poświadczają zgodność ze standardami.

Obecnie w USA dopuszczono cztery naturalne barwniki: ekstrakt z czerwonych alg Galdieria (kolor niebieski), ekstrakt z kwiatu klitorii ternateńskiej (odcienie od niebieskiego po fiolet i zieleń), fosforan wapnia (nadaje biel cukierkom i gotowym daniom z kurczaka) oraz niebieski barwnik z owocu gardenii. Jednak ich naturalne pochodzenie nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa. Surowce roślinne mogą być zanieczyszczone pestycydami czy bakteriami, a proces oczyszczania wymaga użycia rozpuszczalników, które mogą pozostać w końcowym produkcie.

Kolejnym wyzwaniem jest wydajność – aby uzyskać taki sam efekt barwy jak w przypadku syntetyku, trzeba użyć kilkukrotnie większej ilości barwnika naturalnego.

Jak uczynić naturalne barwniki bezpieczniejszymi

Firma Sensient Technologies, jeden z największych producentów barwników spożywczych w USA, przeprowadziła testy surowców dostarczanych przez rolników. Wyniki pokazały alarmująco wysoki odsetek próbek, które nie spełniały norm bezpieczeństwa. Jednak informowani o tym producenci decydowali, że po prostu sprzedadzą je komu innemu. W odpowiedzi firma stworzyła własny program certyfikacyjny Certasure, dzięki któremu naturalne barwniki mogą otrzymać potwierdzenie, że spełniają rygorystyczne normy jakości.

Wyzwania w odejściu od syntetyków

Eksperci zwracają uwagę, że przejście na naturalne barwniki w całym amerykańskim przemyśle spożywczym nie jest możliwe „z dnia na dzień”. Około 60 procent produktów barwiących Sensient to obecnie barwniki naturalne, a 40 procent – syntetyczne. Przejście wymaga czasu i zaplecza – od zabezpieczenia odpowiednich upraw po szkolenie rolników. Pełne wdrożenie nowego barwnika w skali przemysłowej może trwać nawet pięć lat.

Dodatkowym problemem jest fakt, że większość zatwierdzonych naturalnych barwników nie jest uprawiana w USA. Przykładem jest ekstrakt z klitorii ternateńskiej, rośliny występującej w Azji Południowo-Wschodniej. Rosnący popyt, a także cła na produkty zagraniczne, mogą jeszcze bardziej utrudnić proces zmiany.

Nie bez znaczenia są też oczekiwania konsumentów. Barwniki naturalne często dają mniej intensywne kolory, co może przekładać się na spadek atrakcyjności produktów, a nawet skojarzenia z innym smakiem, choć barwnik teoretycznie smaku nie zmienia.

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor