Ponad pół roku po objęciu urzędu na drugą kadencję Donald Trump musi mierzyć się z pierwszym poważnym testem społecznego zaufania. Obiecywał niższe ceny, masowe deportacje i przywrócenie Ameryce globalnej dominacji. Teraz, po serii decyzji wykonawczych i spektakularnych działań, nadszedł czas sprawdzianu. Co sądzą wyborcy o jego polityce gospodarczej, imigracyjnej i zagranicznej? Sondaże pokazują mieszany obraz – z rosnącą dezaprobatą tam, gdzie prezydent miał czuć się najmocniej.
Spadające notowania
Według badania YouGov i The Economist z lipca, aż 57% respondentów uważa, że kraj zmierza w złym kierunku – to wzrost o 7 punktów procentowych w porównaniu z pierwszym tygodniem kadencji. Równocześnie maleje poparcie dla sposobu, w jaki Trump radzi sobie z gospodarką i imigracją – obszarami, które wcześniej były jego najmocniejszymi kartami.
Ogólna ocena prezydenta spadła do 40% – to o 7 punktów mniej niż na początku roku, zgodnie z badaniami Gallupa. Choć to poziom zbliżony do średnich z jego pierwszej kadencji, zjawisko to potwierdzają również inne źródła, w tym ośrodki badawcze Pew, Quinnipiac i Fox News.
Gospodarka: silna, ale nie bez obaw
Trump wszedł w urząd z zapowiedziami silnej ochrony interesów ekonomicznych Amerykanów. W praktyce oznaczało to wojnę celną: prezydent wprowadzał, modyfikował i opóźniał taryfy celne wobec wielu krajów. Choć jego zwolennicy liczyli na skuteczne wsparcie amerykańskich firm, opinia publiczna jest sceptyczna.
W sondażu Quinnipiaca z kwietnia 73% ankietowanych stwierdziło, że cła zaszkodzą gospodarce w krótkim okresie, a 53% uważa, że również w dłuższej perspektywie. W lipcu aż 60% respondentów YouGov nie pochwalało działań prezydenta w kwestii inflacji – w lutym było to 43%. Tymczasem inflacja w USA lekko wzrosła w maju i czerwcu.
Nowa ustawa podatkowo-budżetowa, podpisana 4 lipca, także budzi kontrowersje. Przewiduje ona wzrost długu narodowego o 3 biliony dolarów. W badaniu Pew 49% Amerykanów opowiedziało się przeciwko ustawie, a 54% uznało, że wpłynie ona negatywnie na gospodarkę.
Jednocześnie amerykańska gospodarka wciąż trzyma się zaskakująco mocno, mimo czarnych prognoz części ekonomistów i ogromnych wydatków federalnych. Co ciekawe – i nieco zabawne – po wyborach w 2024 roku nie zmieniły się wcale podstawowe wskaźniki ekonomiczne, a jedynie to, jak Amerykanie czują gospodarkę. Po zmianie władzy zaufanie demokratów do sytuacji ekonomicznej spadło o 92 punkty, podczas gdy wśród republikanów wzrosło o 95. Wygląda więc na to, że w USA nie tyle gospodarka rządzi polityką, co polityka gospodarką – przynajmniej w świadomości wyborców. Tak przynajmniej wynika z Gallup Economic Confidence Index.
Imigracja: kontrowersje i zmieniające się nastroje
W dniu inauguracji Donald Trump podpisał serię rozporządzeń mających uszczelnić granicę z Meksykiem i rozpoczął największą w historii USA kampanię deportacyjną. Choć liczba nielegalnych przekroczeń granicy gwałtownie spadła, polityka prezydenta zaczyna budzić sprzeciw – zwłaszcza wobec deportacji osób bez przeszłości kryminalnej.
Jednocześnie nastroje społeczne wobec imigracji zmieniają się. W lipcu tylko 30% respondentów Gallupa chciało zmniejszenia liczby imigrantów – w 2024 roku było to 55%. Aż 80% uznaje imigrację za korzystną dla kraju – o 15 punktów więcej niż rok wcześniej. Co ciekawe, wzrost ten dotyczy również republikanów: poparcie dla imigracji w tej grupie wzrosło z 39% do 64%.
Imigracja cieszy się rosnącym poparciem społecznym, ale prezydent najwyraźniej nie nadąża za zmianą nastrojów: aż 62% Amerykanów krytycznie ocenia jego politykę w tym zakresie, w tym 45% – zdecydowanie.
Polityka zagraniczna
Z sondaży Gallupa wynika, że Amerykanie od dwóch dekad są bardziej niezadowoleni niż zadowoleni z pozycji USA na świecie. W tym roku poziom satysfakcji nieznacznie wzrósł do 39%, lecz ostatnie działania Trumpa ponownie wywołują kontrowersje.
Największe poruszenie wywołała decyzja o zbombardowaniu irańskich instalacji nuklearnych. W badaniu NBC z końca czerwca aż 45% respondentów sprzeciwiło się tej akcji. Z kolei w sondażu Quinnipiaca z 26 czerwca, 54% ankietowanych wyraziło dezaprobatę dla ogólnej polityki zagranicznej prezydenta, a 53% krytycznie oceniło jego podejście do konfliktu Izraela z Iranem.
Równie negatywnie oceniono wycofanie się USA z międzynarodowych porozumień – 52% badanych nie zgodziło się z decyzją o opuszczeniu Światowej Organizacji Zdrowia, a około 45% było przeciwko wycofaniu się z Porozumienia Paryskiego i zakończeniu programów USAID.
Z perspektywy półrocza
Donald Trump rozpoczął swoją drugą kadencję z impetem, wydając rekordową liczbę rozporządzeń wykonawczych i starając się jak najszybciej realizować swoje postulaty. Jednak po pół roku sondaże pokazują, że zaufanie społeczne do jego przywództwa słabnie. Mimo sukcesów w niektórych obszarach, coraz więcej Amerykanów wyraża niezadowolenie z jego sposobu rządzenia – i to zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.
źródła: Gallup Economic Confidence Index, csmonitor