----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

11 grudnia 2025

Udostępnij znajomym:

W erze mediów społecznościowych, kiedy jeszcze kilka lat temu każdy dzień był pełen zdjęć śniadania, selfie z wakacji czy krótkich relacji z codzienności, obserwujemy nowy, interesujący trend — „posting zero”. Określenie to odnosi się do sytuacji, w której przeciętni użytkownicy internetu coraz rzadziej publikują treści na swoich profilach lub w ogóle z nich rezygnują.

Termin „posting zero” wypromował publicysta Kyle Chayka w artykule dla The New Yorker, gdzie opisał, że codzienne aktualizacje życia stały się rzadkością, a media społecznościowe przestają być tym, czym były kiedyś - miejscem, gdzie każdy mógł dokumentować swoje doświadczenia i dzielić się nimi z innymi. Według niego ludzie stają się zmęczeni nadmiarem informacji, hałasem online i presją związaną z byciem „ciągle w sieci”.

Badania obserwacyjne potwierdzają, że aktywność w mediach społecznościowych spada. Według analizy Financial Times, aktywność użytkowników w mediach społecznościowych spadła nawet o około 10 procent od 2022 roku, a największy spadek odnotowano wśród młodszych pokoleń - pokolenia Z i millenialsów - czyli tych, którzy dorastali w pełni w cyfrowym świecie.

„Posting zero” nie oznacza, że ludzie całkowicie porzucają media społecznościowe - wielu nadal korzysta z aplikacji, ale mniej dzieli się osobistymi zdjęciami, przemyśleniami czy codziennymi aktualizacjami. Zamiast tego użytkownicy wolą konsumować treści, oglądać filmy i przewijać posty znajomych lub influencerów, często ograniczając własną aktywność do oglądania i reagowania, a nie do publikowania.

Eksperci zauważają, że zjawisko to wynika z kilku czynników. Po pierwsze - media społecznościowe stały się bardzo skomercjalizowane, pełne reklam i treści generowanych przez influencerów lub sztuczną inteligencję, co zniechęca zwykłych użytkowników do aktywnego udziału. Po drugie - presja społeczna i lęk przed oceną (z ang. fear of missing out, FOMO) sprawiają, że wiele osób woli ograniczyć publiczne udostępnianie swojego życia, by chronić prywatność i własne samopoczucie.

Zdaniem niektórych komentatorów, trend „posting zero” może oznaczać głębszą zmianę w tym, jak postrzegamy media społecznościowe - jako mniej publiczne miejsce do autoprezentacji, a bardziej jako przestrzeń obserwacji, konsumpcji treści i prywatnej komunikacji z bliskimi.

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor