----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

26 listopada 2025

Udostępnij znajomym:

Ujawnienie nagrania z rozmowy specjalnego wysłannika USA Steve'a Witkoffa z wysokim rangą doradcą Władimira Putina wywołało burzę w Waszyngtonie. Kongresmenów z obu partii oburzyło, że amerykański dyplomata szczegółowo instruował stronę rosyjską, jak podejść do prezydenta Trumpa w sprawie planu pokojowego dla Ukrainy.

Instrukcje dla Kremla

14 października Witkoff rozmawiał telefonicznie z Jurijem Uszakowem, głównym doradcą Putina ds. polityki zagranicznej. Zapis rozmowy, którą uzyskał Bloomberg, ujawnia, że amerykański wysłannik przekazywał Rosjanom szczegółowe wskazówki dotyczące strategii negocjacyjnej.

„Po prostu powtórzcie, że gratulujecie prezydentowi tego osiągnięcia... że szanujecie go jako człowieka pokoju i jesteście naprawdę zadowoleni widząc, jak to się odbyło” - mówił Witkoff, sugerując, jak Putin powinien zwrócić się do Trumpa. Dodał również: „Myślę, że dzięki temu będzie to naprawdę dobra rozmowa”.

Witkoff poszedł jeszcze dalej, radząc Kremlowi w kwestii treści przyszłego porozumienia. „Teraz, mówiąc szczerze między nami, wiem, co będzie potrzebne, aby osiągnąć porozumienie pokojowe: Donieck i może jakaś wymiana terytoriów” - powiedział według zapisu. Zasugerował także stworzenie 20-punktowego planu pokojowego wzorowanego na porozumieniu między Izraelem a Hamasem.

Amerykański wysłannik zadbał również o szczegóły taktyczne. Zalecił, aby rozmowa telefoniczna między Trumpem a Putinem odbyła się przed planowaną wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, co faktycznie później nastąpiło.

Fala krytyki z obu stron sceny politycznej

Reakcje w Kongresie były ostre i bezprecedensowo jednomyślne ponad podziałami partyjnymi. Kongresmen Don Bacon, republikanin z Nebraski i zwolennik wsparcia dla Ukrainy, nie przebierał w słowach. „Dla tych, którzy sprzeciwiają się rosyjskiej inwazji i chcą, aby Ukraina zwyciężyła jako suwerenny i demokratyczny kraj, jest jasne, że Witkoff w pełni faworyzuje Rosjan” - napisał na platformie X.

Bacon dodał jeszcze ostrzej: „Nie można mu zaufać w prowadzeniu tych negocjacji. Czy rosyjski płatny agent robiłby mniej? Powinien zostać zwolniony”.

Krytyka płynęła również ze strony demokratów. Kongresmen Ted Lieu określił Witkoffa mianem „prawdziwego zdrajcy”, dodając: „Steve Witkoff powinien pracować dla Stanów Zjednoczonych, a nie dla Rosji”.

Republikański kongresmen Brian Fitzpatrick z Pensylwanii napisał, że wyciek reprezentuje „poważny problem” i jest "jednym z wielu powodów, dla których te absurdalne przedstawienia i tajne spotkania muszą się skończyć". Wezwał, aby sekretarzowi stanu Marco Rubio pozwolono "wykonywać swoją pracę w uczciwy i obiektywny sposób".

Kontrowersyjny plan pokojowy

Kontrowersje pogłębił fakt, że kilka dni po ujawnieniu rozmowy pojawiła się informacja o 28-punktowym projekcie planu pokojowego, który w znacznej mierze odzwierciedla rosyjskie stanowisko. Plan zakładałby oddanie Rosji kontrolowanego przez Ukrainę terytorium w Doniecku, a także uznanie rosyjskiej władzy nad Ługańskiem i Krymem.

Trump broni swego wysłannika

Prezydent Trump stanął w obronie swojego wysłannika. „To właśnie robi negocjator. Musisz powiedzieć: słuchajcie, oni chcą tego, a wy musicie ich przekonać do tamtego” - powiedział Trump dziennikarzom na pokładzie Air Force One. „To bardzo standardowa forma negocjacji”. Dodał, że wyobraża sobie, iż Witkoff „mówi to samo Ukrainie”.

Richard Grenell, specjalny przedstawiciel Trumpa ds. misji specjalnych, wezwał do zwolnienia nie Witkoffa, lecz osoby odpowiedzialnej za wyciek. „Znajdźcie osobę, która ujawniła informacje i zwolnijcie ją natychmiast. Bez wymówek. Anonimowa osoba ujawniająca informacje jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego” - napisał w mediach społecznościowych.

Potwierdzenie ze strony rosyjskiej

Sam Uszakow potwierdził autentyczność rozmowy w rozmowie z rosyjską telewizją państwową, sugerując jednocześnie, że wyciek miał na celu „utrudnienie” negocjacji. Potwierdził również, że Witkoff odwiedzi Moskwę w przyszłym tygodniu zgodnie z „wstępnym porozumieniem”.

Warto zauważyć, że Witkoff wielokrotnie odwiedzał Moskwę w swojej roli wysłannika, lecz nigdy nie udał się do Kijowa, co dodatkowo podkreśla jednostronny charakter jego działań dyplomatycznych.

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor