18 września 2019

Udostępnij znajomym:

Były radny Daniel Solis w dalszym ciągu pobiera miejską emeryturę w wysokości 95 tys. rocznie, pomimo roli, jaką odegrał w skandalu korupcyjnym w Radzie Miasta.

Upubliczniony 120-stronicowy nakaz sądowy uzyskany przez FBI w maju 2016 r. przedstawia wyczerpującą listę domniemanych zebranych dowodów przestępstw federalnych, jakich dopuścił się radny Solis do czasu, gdy został skonfrontowany i zgodził się współpracować w dochodzeniu.

Chociaż oficjalnie Solis nie został o nic oskarżony, z dokumentów sądowych wynika, że prokuratura federalna miała poważne dowody na jego korupcję. 

Po współpracy ze śledczymi i nagrywaniu rozmów, Solis pogrążył radnego Edwarda M. Burke’a, którego oskarżono o korupcję. “Chicago Sun-Times” ujawnił, że Solis nagrywał również Michaela Madigana, najdłużej urzędującego demokratycznego przewodniczącego stanowej Izby Reprezentantów.

FBI miało nagrać rozmowę Madigana z deweloperem na temat budowy hotelu, który mógłby skorzystać z usług firmy prawniczej Madigana. Radny Solis miał skontaktować dewelopera z Madiganem.

Radny Solis, który odszedł na emeryturę i zrezygnował ze stanowiska przewodniczącego wpływowej Komisji Planowania Przestrzennego, w listopadzie ub. roku niespodziewanie ogłosił, że nie będzie ubiegać się w lutowych wyborach o reelekcję, kończąc tym samym swoją 23-letnią karierę w Radzie Miasta. Emeryturę zaczął otrzymywać od 21 maja.

Solis pobierał świadczenia z pieniędzy podatników pomimo tego, że wykorzystał swoje wpływy na stanowisku radnego, aby uzyskać „osobiste korzyści”, takie jak Viagra i usługi prostytutek.

Emerytowani pracownicy miejscy mogą stracić świadczenia po skazaniu za przestępstwo kryminalne związane ze stanowiskiem miejskim.

Prawnik Solisa, w odpowiedzi na pytania “Chicago Tribune” dotyczące emerytury jego klienta, wydał w marcu oświadczenie, zauważając, że Solis współpracuje w „trwającym dochodzeniu federalnym” i poprosił do zachowania prywatności. Prokuratorzy odmówili komentarza.

„To bolesna pigułka do przełknięcia dla podatników” - skomentowała sprawę pobierania emerytury przez Solisa Alisa Kaplan, dyrektor ds. polityki grupy nadzorczej Reform for Illinois.

Jako długoletni radny, Solis zarabiał rocznie prawie 119 tys. dolarów po ostatniej podwyżce. Jego świadczenia emerytalne wynoszą 94,800 - wynika z wyliczeń z grudnia 2018 r. funduszu emerytalnego pracowników miejskich (Municipal Employees Annuity and Benefit Fund of Chicago).

Zarząd funduszu zatwierdził jego wniosek w lipcu o emeryturę w wysokości $7,900.

Radni z Chicago otrzymują specjalne świadczenia emerytalne od miasta. Podczas, gdy wszyscy inni pracownicy objęci miejskim planem emerytalnym mogą otrzymać świadczenia w wysokości maksymalnie 70 procent swoich zarobków z ostatnich czterech lat, w przypadku radnych jest to nawet 80 procent ich wynagrodzenia.

Mogą również przejść na emeryturę po 20 latach pracy, podczas gdy inni pracownicy muszą mieć staż 30 lat. Solis jest jednym z pięciu radnych pobierających emeryturę po złożeniu tej wiosny rezygnacji lub po przegraniu wyborców.

Byli radni Margaret Laurino i Ricardo Munoz pobierają roczną emeryturę w wysokości $96,000. Podobne świadczenia otrzymuje Patrick O’Connor, który przegrał walkę o reelekcję z Andre Vasquezem oraz Joe Moore, którego pokonała Maria Hadden.

Były radny Willie Cochran, który przyznał się w sądzie federalnym do zarzutu oszustwa i został skazany na rok więzienia, nie pobiera emerytury miejskiej. Ale otrzymuje świadczenia roczne w wysokości $64,453 rocznie z funduszu rent i polis dla policjantów w Chicago.

Prawdopodobnie będzie nadal otrzymywać te świadczenia emerytalne, ponieważ został skazany w federalnej sprawie, która nie miała związku z jego pracą w policji.

Z dokumentów miejskich wynika, że Solis pracował dla miasta w dwóch etapach. Od lutego do maja 1967 r. był pracownikiem niskiego szczebla w chicagowskiej bibliotece publicznej. W marcu 1996 r. ówczesny burmistrz Richard M. Daley mianował go do Rady Miasta.

Solis rozpoczął karierę polityczną jako aktywista, który w latach 70. jako student Uniwersytetu Illinois w Chicago krytykował strukturę władzy. Później pomógł założyć alternatywną szkołę średnią dla tych, którzy porzucili naukę i był współzałożycielem organizacji społecznej United Neighborhood Organisation. W czasie swoje kariery nawiązał bliskie relacje z Daleym i jego następcą Emanuelem.

Z podsłuchanych przez FBI rozmów wynikało, że był zadłużony po tym, jak przestał spłacać raty za dom, który został przejęty przez bank. Monterrey Collection Services domagał się spłaty zadłużenia w wysokości $12,274.

Radny, którego roczna pensja wynosiła $117,833, powiedział, że był bez pracy i nie może tego zapłacić. “Przykro mi” - dodał.

Ze 120-stronicowych dokumentów sądowych wynika, że śledczy federalni podsłuchali ponad 18,000 rozmów telefonicznych Solisa, w tym prywatne spotkania i wizyty w salonie masażu.

Chociaż sędzia federalny zatwierdził w 2016 roku nakaz przeszukania domu i biura Solisa, ostatecznie nie doszło do rewizji, co może sugerować, że radny zgodził się współpracować wkrótce po konfrontacji z władzami federalnymi.

Agent specjalny FBI, Steven Noldin, którego zeznania pod przysięgą znalazły się w dokumentach sądowych, przedstawia Solisa jako radnego, który był poważnie zadłużony, rutynowo poszukujący usług seksualnych, Viagry, wpłat na kampanię i innych przysług.

Ponadto twierdzi, że Solisowi pomagał znany polityczny konsultant Roberto Caldero, m.in. w pozyskiwaniu datków na kampanię od rodziny Cacciatore, która jest właścicielem Elgin Sweeping Services, firmy zajmującej się oczyszczaniem ulic w tym miasteczku. Solisowi zarzucono również przyjęcie „łapówki” od założyciela firmy ochroniarskiej Monterrey Security. Radny nigdy nie powrócił do Rady Miasta po tym, jak w styczniu wyszło na jaw, że współpracował z FBI.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor