----- Reklama -----

LECH WALESA

26 czerwca 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Zdj. Greg Bulla / Unsplash

Amerykańska Straż Graniczna (U.S. Border Patrol) coraz częściej prowadzi operacje daleko od granic z Meksykiem i Kanadą, wspierając masową kampanię deportacyjną Białego Domu.

Nowy trend jest widoczny w nagraniach wideo pokazujących aresztowania imigrantów w różnych częściach kraju. Na przykład w sobotę w południowej Kalifornii agent Straży Granicznej został sfilmowany podczas uderzania w głowę i szyję mężczyzny pracującego przy pielęgnacji terenów zielonych, który został przyciśnięty do ziemi podczas aresztowania. Departament Bezpieczeństwa Krajowego (Department of Homeland Security, DHS) twierdzi, że mężczyzna zaatakował agentów, podczas gdy syn aresztowanego, Alejandro Barranco, weteran Marines, zaprzecza tym doniesieniom, twierdząc że jego ojciec był przestraszony, ale nikogo nie atakował.

Przekierowanie agentów z granicy do wnętrza kraju

Przy aresztowaniach na granicy na najniższym poziomie od około 60 lat, około 20 tysięcy agentów Straży Granicznej zostaje kierowanych do pracy w innych miejscach. Zatwierdzony przez Izbę Reprezentantów projekt prezydenta Trumpa przewiduje 8 miliardów dolarów na zwiększenie personelu Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE) o 10 tysięcy osób. Do tego czasu agencja odpowiedzialna za egzekwowanie prawa imigracyjnego w głębi kraju polega na wsparciu innych agencji federalnych, starając się osiągnąć dzienny cel co najmniej 3 tysięcy aresztowań wyznaczony przez Stephena Millera, doradcę i zastępcę szefa sztabu Białego Domu i głównego architekta polityki imigracyjnej.

Współpraca ICE ze Strażą Graniczną

ICE, dysponująca jedynie około 6 tysiącami funkcjonariuszy deportacyjnych, znalazła gotowego partnera w Straży Granicznej, która również należy do Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego. Sytuacja ta ma miejsce w czasie, gdy aresztowania na granicy spadły do średnio 282 dziennie w maju, po osiągnięciu szczytu ponad 8 tysięcy dziennie w grudniu 2023 roku.

Na przykład agenci z sektora Yuma w Arizonie wsparli funkcjonariuszy ICE w zeszłym tygodniu w Filadelfii, jak poinformował w mediach społecznościowych Justin De La Torre, szef tego sektora. Jego sektor odnotował średnio tylko cztery aresztowania dziennie na granicy w Arizonie w zeszłym miesiącu, po osiągnięciu szczytu ponad 1 100 dziennie w maju 2023 roku.

100-milowa strefa przygraniczna

Prawo federalne przyznaje agentom możliwość zatrzymywania i przesłuchiwania osób w promieniu 100 mil od granicy, włączając wybrzeża. W tej strefie mają podwyższone uprawnienia do wchodzenia na pokład i przeszukiwania autobusów, pociągów i statków bez nakazu. Obejmuje to rozległe obszary kraju, na których mieszka około dwóch trzecich populacji USA.

Działania poza strefą 100 mil

Poza tą strefą agenci nadal mogą działać, choć z ograniczonymi uprawnieniami do zatrzymywania i przesłuchiwania osób. Eksperci przewidują, że dopóki sytuacja na granicy pozostanie względnie spokojna, Straż Graniczna będzie nadal wykorzystywana do działań podobnych do tych prowadzonych przez ICE.

----- Reklama -----

OBAMACARE - MEDICARE 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor