10 grudnia 2019

Udostępnij znajomym:

Trzem strażnikom więziennym z Western Correctional Center w Mt Sterling na zachodzie Illinois mogą zostać postawione zarzuty federalne w związku z pobiciem więźnia zakutego w kajdanki i złożeniem fałszywych raportów z celu ukrycia podjętych przez nich działań w maju 2018 r.

65-letni Larry Earvin zmarł miesiąc później na skutek odniesionych obrażeń. 51-letni Todd Sheffler z Mendon i 41-letni Willie Hedden z Mt. Szterling oraz 28-letni Alex Banta z Quincy zaatakowali Earvina, kiedy był zakuty w kajdanki, stał do nich plecami i nie stanowił żadnego fizycznego zagrożenia dla nich ani innych funkcjonariuszy więziennych - wynika z aktu oskarżenia. Zarzucono im także, że sfałszowali raporty o incydencie i wprowadzili w błąd policję stanową.

Earvin doznał złamań żeber w 15 miejscach, wewnętrznego krwotoku i zmarł z powodu urazu klatki piersiowej i brzucha w czerwcu 2018 r. Koroner uznał jego zgon za morderstwo.

„Nasze prawa chronią wszystkich obywateli” - stwierdził w opublikowanym oświadczeniu prokurator federalny dystryktu Centralnego Illinois, John Milhiser. „Każdego dnia funkcjonariusze zakładu karnego zgłaszają się do służby publicznej, która jest często wymagająca i niedoceniana. Jednak nasz system wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych wymaga, aby osoby wykonujące te trudne obowiązki postępowały zgodnie z prawem. Osoby odpowiedzialne za śmiertelny atak na pana Earvina muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności”.

Larry Earvin cierpiał na schizofrenię i był bezdomny w momencie aresztowania. Z raportu policji wynika, że ukradł zegarki ze szpitalnego sklepu z pamiątkami, a następnie próbował sprzedać je na ulicy kobiecie. Po uzgodnieniu ceny, wydarł kobiecie całą gotówkę i jeszcze ją pobił. Został skazany za rabunek. Zmarł na kilka miesięcy przed planowanym wyjściem na wolność.

Przed śmiercią Earvina niezależna grupa nadzorująca więzienie zgłosiła poważne obawy dotyczące postępowania personelu w tym zakładzie penitencjarnym położonym w zachodnim Illinois.

Z raportu Stowarzyszenia im. Johna Howarda z 2017 r. wynikało, że kilku więźniów zgłosiło, że funkcjonariusze atakują skazanych i niesłusznie oskarżali więźniów o stawianie oporu, aby usprawiedliwić użycie siły.

Skazani stwierdzili, że do napaści dochodziło w miejscach, które nie były objęte okiem kamery. Niektórzy więźniowie twierdzili, że strażnicy dyskryminują osoby starsze i niepełnosprawne oraz używają języka rasistowskiego.

Adwokat Todda Shefflera, jednego ze strażników, powiedział, że jego klient zdecydowanie zaprzecza zarzutom i utrzymuje, że jest niewinny.

Monitor

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor