Piątkowy poranek w miejscowości Franklin Park, na zachodnich przedmieściach Chicago, zakończył się tragicznym incydentem z udziałem funkcjonariuszy federalnej agencji ICE. Podczas próby zatrzymania pojazdu doszło do strzelaniny, w której zginął mężczyzna, a jeden z agentów odniósł poważne obrażenia.
Próba zatrzymania i dramatyczny finał
Według komunikatu ICE, funkcjonariusze prowadzili działania w rejonie 9800 Grand Avenue. Podczas zatrzymania samochodu kierowca miał stawiać opór i próbować wjechać w grupę agentów, uderzając w jednego z nich i ciągnąc go za pojazdem, starając się uciec z miejsca zdarzenia.
W odpowiedzi agent oddał strzały, trafiając kierowcę. Obaj – zarówno ranny funkcjonariusz, jak i postrzelony mężczyzna – zostali przewiezieni do pobliskiego szpitala. Kierowca zmarł, natomiast agent został ustabilizowany, choć jego obrażenia określono jako bardzo poważne.
Reakcja ICE
W oświadczeniu agencja podkreśliła, że w ostatnim czasie nasilają się w mediach społecznościowych apele i nagrania wzywające imigrantów do stawiania oporu przy zatrzymaniach. „Takie działania nie tylko wprowadzają opinię publiczną w błąd, ale także zagrażają bezpieczeństwu – zarówno naszym funkcjonariuszom, jak i osobom zatrzymywanym” – zaznaczył rzecznik ICE.
Śledztwo w sprawie okoliczności strzelaniny prowadzą obecnie władze federalne i lokalne.