Rodzina z miejscowości Tulsa w Oklahomie, przeżyła w ostatnich dniach niewyobrażalną tragedię, kiedy mężczyzna przejechał swojego 2-letniego syna podczas przeparkowywania samochodu.
W oświadczeniu opublikowanym na Facebooku, Departament Policji w Tulsa poinformował, że rodzina właśnie wróciła do domu ze sklepu spożywczego i zaparkowała pickupa Dodge na podjeździe. Ojciec otworzył frontowe drzwi domu, podczas gdy matka i maluch wysiadali z samochodu.
Kobieta z synem zaczęła iść w stronę domu, a mężczyzna wrócił, aby przeparkować pojazd. Cofając, poczuł uderzenie. W tym momencie przerażeni rodzice zdali sobie sprawę, że ich dziecko pobiegło z powrotem w stronę samochodu i ojciec przejechał je prawym tylnym kołem. Dwulatek trafił do szpitala w stanie krytycznym, a lekarzom nie udało się go uratować.
„To tragiczna sytuacja dla wszystkich” – powiedział przedstawiciel lokalnego departamentu policji, dodając, że do tej pory nie wniesiono żadnych zarzutów w tej sprawie.
Tysiące ofiar
Niestety, do podobnych wypadków dochodzi w całym kraju. Według KidsAndCars.org, ogólnokrajowej organizacji non-profit zajmującej się ratowaniem dzieci przed wypadkami samochodowymi, co roku tysiące dzieci ginie lub zostaje poważnie rannych. Do jednych z najczęstszych wypadków dochodzi podczas cofania, gdy samochód wjeżdża lub wyjeżdża z podjazdu lub miejsca parkingowego, a kierowca nie widzi dziecka.
Co najmniej 50 dzieci w Stanach Zjednoczonych zostaje każdego tygodnia potrąconych przez cofające samochody. Najbardziej zagrożone są roczne dzieci. W ponad 70 procent tych tragicznych wypadków za kółkiem siedzi rodzic lub członek najbliższej rodziny.
National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) radzi rodzicom, aby uczyli dzieci, żeby nie bawiły się w pobliżu samochodów i uważnie je nadzorowali, gdy pojazd znajduje się w pobliżu. NHTSA zachęca również do chodzenia wokół pojazdu w celu sprawdzenia obszaru przed cofnięciem się i poproszenie dzieci o stanie z boku podjazdu lub chodnika, gdzie są widoczne. Duże samochody, takie jak ciężarówki, furgonetki i SUV, mogą mieć większe tzw. martwe pola, czyli obszar, którego kierujący pojazdem nie jest w stanie obserwować za pomocą lusterek.
jm