Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) testuje właśnie na 16 lotniskach w kraju kontrowersyjną technologię rozpoznawania twarzy, która służyć ma kontroli pasażerów. W przyszłym roku ma być rozszerzona na całe Stany Zjednoczone.
Na wybranych lotniskach w punktach kontroli pojawiły się budki zastępujące pracę agenta TSA. Porównują zdjęcie w paszporcie do zdjęcia zrobionego na lotnisku. Administracja twierdzi, że rozpoznawanie twarzy, które zostało zakazane w kilku miastach – choćby w San Francisco – pomaga poprawić bezpieczeństwo, a być może także wydajność. Wnosi także niesprawdzoną technologię, z wciąż do końca niezrozumiałymi konsekwencjami dla naszych praw – dodaje Washington Post w poświęconym temu tematowi artykule.
Jak działa rozpoznawanie twarzy na lotnisku
Amerykańskie lotniska od lat eksperymentują z tak zwaną technologią biometryczną. Na pewno każdy podróżujący zetknął się z robieniem zdjęcia twarzy podczas przekraczania granicy na lotnisku wjeżdżając do USA. Nowy, testowany system, jest tylko w pewnym stopniu podobny i służy do ogólnej kontroli bezpieczeństwa pasażerów. Podchodzimy do punktu kontroli dokumentów, wkładamy paszport w czytnik maszyny, po czym spoglądamy w obiektyw kamery przez maksymalnie pięć sekund, a urządzenie w tym czasie porównuje właśnie zrobione zdjęcie z paszportem lub dowodem tożsamości (karta ID, prawo jazdy).
Mimo że oprogramowanie ocenia, czy jesteś tym, za kogo się podajesz, to wciąż obecny jest tam agent, który w razie wątpliwości podejmie ostateczną decyzję. Czy będzie tam docelowo? Nie wiadomo.
„Jak dotąd jesteśmy bardzo zadowoleni z wydajności maszyny w zakresie dokładnego rozpoznawania twarzy” - mówi jeden z urzędników nadzorujących program.
A co z ludźmi, którzy nie wyglądają dokładnie tak, jak ich zdjęcie w dokumencie tożsamości?
Podobno drobne zmiany w wyglądzie – takie jak zmiana fryzury – mają znikomy negatywny wpływ na weryfikację tożsamości, twierdzi TSA.
Ale TSA nie opublikowało pełnych danych na temat tego, jak często jej system fałszywie identyfikuje ludzi. Informacje te wyjdą na jaw w przyszłym roku, kiedy w Homeland zostanie złożony wniosek o wprowadzenie programu w całym kraju.
Przeciwnicy tej technologii obawiają się, że uzyska ona zielone światło, a tym samym pojawiać się zaczną nieprawdziwe oskarżenia o posiadanie fałszywych dokumentów wobec grup, które w przeszłości częściej z takimi problemami się spotykały (np. Afro-Amerykanie czy osoby niebinarne, z odróżnieniem których technologia na razie nie radzi sobie zbyt dobrze).
Badania wykazały, że algorytmy rozpoznawania twarzy mogą być mniej dokładne w identyfikowaniu osób kolorowych. Badanie opublikowane przez federalny Narodowy Instytut Nauki i Technologii w 2019 roku wykazało, że Azjaci i Afroamerykanie byli nawet 100 razy bardziej narażeni na błędną identyfikację niż biali mężczyźni, w zależności od konkretnego algorytmu i rodzaju wyszukiwania. Ale zdarzyć się to może każdemu.
Czy podróżni powinni się martwić?
„Nikt nie powinien się martwić, że zostanie błędnie zidentyfikowany. Tak się nie dzieje i pilnie pracujemy, aby zapewnić, że technologia działa zgodnie z najwyższymi standardami naukowymi” – powiedział w rozmowie z Washington Post Jason Lim z TSA.
Słowa te nie zadowalają krytyków systemu.
„Nie ufam TSA w ocenie skuteczności własnych systemów rozpoznawania twarzy” – mówi w tym samym artykule Albert Cahn, założyciel organizacji sprzeciwiającej się wykorzystaniu podobnych technologii na co dzień.
Co z naszą prywatnością?
Kiedy niektórzy ludzie słyszą o rządach stosujących rozpoznawanie twarzy, słusznie wyobrażają sobie sytuację w Chinach, gdzie szerokie wykorzystanie tej technologii sprawia, że obywatelom niezwykle trudno jest uniknąć inwigilacji. Czy przejście przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku oznacza teraz, że Homeland Security ma identyfikator twarzy, który może cię zidentyfikować podczas, na przykład antyrządowego protestu?
TSA twierdzi, że nie używa technologii rozpoznawania twarzy w celu egzekwowania prawa. Przekonuje również, że minimalizuje przechowywanie naszych danych, więc nie wykorzystuje zrobionych skanów do budowania ogólnokrajowej bazy danych identyfikujących twarze mieszkańców. Podobno zdjęcia zrobione nam na lotnisku i pobrane z dowodu są od razu wyrzucane, choć... niektóre z nich zachowywane są w celu ulepszania programu. Więc jednak nie do końca wszystko jest kasowane...
Technologia rozpoznawania twarzy nas nie ominie. Jest stosowana coraz powszechniej – przez policję w coraz większej liczbie miast, na lotniskach, przez różne służby federalne i prywatne firmy. Pamiętajmy jednak, że za każdym razem, gdy dane zostaną gdzieś zebrane, mogą zostać skradzione — a twarz mamy tylko jedną i łatwo takie dane wykorzystać.
Nasze prawa, czyli czy musimy się podporządkować
„Ci, którzy nie czują się komfortowo, nadal będą musieli okazać dowód tożsamości – ale mogą powiedzieć funkcjonariuszowi, że nie chcą, aby zrobiono im zdjęcie, a funkcjonariusz wyłączy kamerę” – mów Jason Lin z TSA. Dodaje, że wokół punktu kontroli powinny znajdować się tabliczki informujące o przysługujących prawach.
Ale czy to oznacza, że zostaniemy przeniesieni do innej kolejki, dostaniemy dodatkową kontrolę, lub jakiś wpis w naszych danych?
„Nie powinieneś mieć żadnych przykrych doświadczeń po skorzystaniu z przysługującego ci prawa” – mówi Lin. „Jeśli podejrzewasz, że miało to miejsce, powinieneś poprosić o rozmowę z kierownikiem zmiany.”
Przeciwnik tego typu technologii, Albert Cahn, mówi jednak, że „są one opcjonalne tylko w początkowych fazach, a z czasem stają się standardem i ostatecznie obowiązkowe. Nie ma miejsca, gdzie łatwiej jest ludzi zmusić do niechcianej współpracy niż lotnisko”.
W Chicago na razie system ten nie jest testowany. Jednak podróżując po kraju bądźmy przygotowani na oko kamery. Gdzie dokładnie, spójrzcie poniżej:
- Atlanta Hartsfield–Jackson International Airport
- Boston Logan International Airport
- Baltimore/Washington International Thurgood Marshall Airport
- Ronald Reagan Washington National Airport,
- Denver International Airport,
- Dallas/Fort Worth International Airport
- Detroit Metropolitan Wayne County Airport
- Gulfport-Biloxi International Airport
- Jackson-Evers International Airport
- Las Vegas McCarran International Airport
- Los Angeles International Airport
- Orlando International Airport
- Miami International Airport
- Phoenix Sky Harbor International Airport
- San Jose International Airport
- Salt Lake City International Airport
na podst. Washingtonpost.com