Największe mają miejsce w miasteczku Brooklyn Center w Minnesocie, gdzie doszło do zajścia, jednak na mniejszą skalę widoczne są również w wielu innych rejonach USA. 20-letni, czarnoskóry mężczyzna, zatrzymany za wykroczenie drogowe, zginął z rąk policjantki, która - jak sugeruje nagranie z kamery na mundurze - prawdopodobnie pomyliła paralizator z pistoletem.
Wspomniana policjantka, Kim Potter, zrezygnowała z pracy, podobnie jak Tim Gannon, szef lokalnego departamentu. Stało się to po dwóch dniach masowych protestów odbywających się w Brooklyn Center, które jest miasteczkiem położonym na przedmieściach Minneapolis, gdzie w ubiegłym roku zginął George Floyd i gdzie aktualnie odbywa się rozprawa oskarżonego o jego śmierć policjanta, Dereka Chauvina.
W związku z miejscem i okolicznościami zajścia władze spodziewały się rozruchów, w związku z czym niemal od razu wprowadzona została godzina policyjna. Mimo to przez dwie kolejne noce dochodziło do rozruchów. Policja zmuszona była użyć gazu łzawiącego i granatów ogłuszających, by rozproszyć tłum. Aresztowano ok. 40 osób, w większości za naruszenie godziny policyjnej.
Prawdopodobny błąd policjantki
W poniedziałek władze miasteczka zorganizowały konferencję prasową, na której pokazano nagranie z incydentu pochodzące z kamery policyjnej. Zidentyfikowano później policjantkę, była nią Kim Potter, pełniąca służbę od 26 lat. Na nagraniu słychać było ostrzegawczy krzyk: "Taser! Taser! Taser!" Po czym strzał z broni palnej i kilka sekund ponownie jej głos: "Jasna cholera, właśnie go zastrzeliłam".
Stanowe biuro śledcze w Minnesocie prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Były już szef policji, Tim Gannon, zasugerował, że łamie protokół departamentu pokazując materiał filmowy tak szybko po zajściu, ale czuje, iż ludzie „muszą wiedzieć, co się stało”.
W emocjonalnym wywiadzie dla telewizji ABC, ojciec Daunte, Aubrey Wright, powiedział, że nie akceptuje wyjaśnień szefa policji: "Straciłem syna. Nigdy nie wróci. Nie mogę tego zaakceptować. Błąd? Po 26 latach w służbie? Nie mogę tego zaakceptować”.
Protesty odbyły się też m. in. w Nowym Jorku, Seattle, Portland, Kansas City, Los Angeles. Planowane są w Dallas, Atlancie.
Jak do tego doszło
Daunte Wright zatrzymany został w niedzielne popołudnie z powodu nieważnej tablicy rejestracyjnej samochodu, a kiedy sprawdzono dane w systemie, okazało się, że na jego nazwisko wystawiony jest nakaz aresztowania. Według dostępnych, choć niepotwierdzonych oficjalnie informacji, dotyczył on niestawienia się w sądzie w związku z posiadaniem broni bez zezwolenia oraz próbą ucieczki przed policją w czerwcu ubiegłego roku.
Podczas gdy funkcjonariusze próbowali go aresztować, Wright próbował się uwolnić i wrócić do swojego samochodu. Nagranie z kamery pokazuje, jak Potter (policjantka) ostrzega Wrighta, że użyje wobec niego paralizatora, ale potem pada śmiertelny strzał opisany wcześniej.
rj