23 września 2019

Udostępnij znajomym:

Muzeum Dom Rodzinny byłego prezydenta Ronalda Reagana w Dixon znowu zmaga się z poważnymi problemami finansowymi.

Budynek został dodany do Krajowego Rejestru Miejsc Historycznych w 1982 r. podczas pierwszej kadencji Reagana. 15 lat po śmierci 40. prezydenta Stanów Zjednoczonych przyszłość historycznego domu jest niepewna.

Muzeum Dom Rodzinny Reagana jest prowadzone przez organizację non-profit, która utrzymuje budynek, centrum dla zwiedzających, sklep z pamiątkami oraz oprowadza wycieczki.

Zdaniem dyrektora wykonawczego bez pomocy finansowej dom jest zagrożony zamknięciem w związku z zadłużeniem spowodowanym niewykorzystaną nieruchomością zakupioną w celach ekspansji, która nigdy nie została zrealizowana.

Wydatki na prowadzenie domu znacznie przewyższają przychody. W ostatnich latach straty przekraczały $80,000 rocznie.

„Nie możemy dalej tak finansowo funkcjonować” - powiedział Patrick Gorman, dyrektor wykonawczy organizacji non-profit Ronald Reagan Boyhood Home.

Biały, dwupiętrowy dom, pokryty sidingiem z przestronnym gankiem znajduje się na pagórku przy ulicy w pobliżu rzeki Rock. Dixon położone jest około 100 mil na zachód od Chicago i zaledwie kolejne 45 mil od rzeki Missisipi i granicy z Iową.

Urodzony w pobliskim Tampico w 1911 roku, Reagan i jego rodzina przeprowadzili się do domu w Dixon, gdy miał 9 lat. Budynek z trzema sypialniami wynajmowali za ok. 15 dolarów miesięcznie. Mieszkali w nim około trzech lat. Reagan w 15-tysięcznym Dixon mieszkał jeszcze jako dwudziestolatek. Odlana z brązu statua młodego Reagana w kowbojskim kapeluszu siedzącego na koniu stoi nad brzegiem rzeki w pobliżu centrum miasta. Wjeżdżając do Dixon nie można przegapić znaków, które informują, że jest to miejsce, w którym wyrastał i dojrzewał były prezydent.

Muzeum w domu rodzinnym Reagana nie jest jedyną taka placówką, która boryka się z wyzwaniami finansowymi. Eksperci twierdzą, że brakuje pieniędzy na stanowe zabytki w związku ze zmianami w turystyce i malejącym zainteresowaniem.

„Odwiedziny tych miejsc spadły. Ludzie już nie przyjeżdżają” – powiedział William Furry, dyrektor wykonawczy Illinois State Historical Society.

Gorman przypuszcza, że zainteresowanie Reaganem - który pewnie wygrał dwie kadencje w Białym Domu w latach 80-tych zdecydowanie zmalało w ostatniej dekadzie. Mniej jest też wolontariuszy do pracy w jego domu, co spowodowało niewielki spadek liczby odwiedzających w ubiegłym roku.

Gorman powiedział, że co roku muzeum zwykle odwiedza od 5,000 do 6,000 osób. W 1994 r. dziennik “Chicago Tribune” informował, że rodzinny dom Reagana przyciąga około 20,000 odwiedzających każdego roku.

Przedmiotem debaty jest historyczne znaczenie domów, w których prezydenci spędzili dzieciństwo. Jeden z ekspertów uważa, że domy mają zwykle większe znaczenie dla samych społeczności niż dla historii Ameryki.

Gorman nie wyobraża sobie jednak utraty obiektu i rozpoczyna kampanię ratującą dom.

„Są to bezcenne miejsca o historycznym znaczeniu dla stanu” - powiedział Furry. „Bez nich nie można opowiedzieć historii Illinois”.

W sklepie z upominkami można kupić płyty DVD z filmami Reagana z czasów Hollywood, lalki typu ‘bobblehead”, stare okładki “Time” z 40. prezydentem USA i inne pamiątki. Sklep, założony w centrum dla odwiedzających obok domu Reagana, przynosi dużą część przychodów muzeum, a także sprzedaż biletów i darowizny.

Dyrektor wykonawczy organizacji non-profit Ronald Reagan Boyhood Home ma jednak za sobą wiele nieprzespanych nocy. Organizacja ma problemy finansowe co najmniej od 2014 roku. Nie ma wystarczających funduszy, aby przeprowadzić tak potrzebne remonty.

Na początku tej dekady, jak powiedział Gorman, zarząd kupił cztery nieruchomości przy domu w celu rozbudowy muzeum i centrum dla zwiedzających. Z powodu braku funduszy na rozbudowę projekt utknął w martwym punkcie.

Gorman zaciągnął jeszcze pożyczkę na $100,000, by wykonać konieczne remonty w samym domu Reagana. Zintensyfikował działania w zakresie pozyskiwania funduszy, zwracając się do lokalnych filantropów, aby wygenerować fundusze na spłatę długu.

Przychody muzeum wzrosły z około $67,000 w 2014 r. do ponad $108,000 w 2017 r. Nie były wystarczające. W 2017 r. wydatki przekroczyły $195,000, a teraz muzeum ma dodatkowy dług związany z remontem.

Teraz Gorman próbuje sprzedać drugą z czterech zakupionych nieruchomości, aby spłacić dług.

Nawet jeśli wszystkie znajdą nabywców, Gorman wie, że to nie koniec walki o wyjście z zapaści finansowej. Obecnie organizacja działa głównie dzięki pomocy wolontariuszy, których szeregi maleją. Zamiast starać się o darowizny, Gorman często sam pracuje w sklepie z pamiątkami, kiedy nie ma wolontariuszy. „Potrzebujemy tutaj personelu, na który nas nie stać” - dodał.

Gorman pracuje nad organizowaniem imprez w celu zbierania funduszy i próbuje przekonać więcej osób do pracy w charakterze wolontariusza. Chciałby dotrzeć do młodych ludzi. „Chciałbym, aby miało to znaczenie dla miasta” - powiedział.

Obszar wokół Dixon, znany jako region Blackhawk Waterways, ma znaczenie w turystyce stanu Illinois. Region, który obejmuje cztery powiaty wokół rzek Missisipi i Rock, odnotował wzrost przychodów z turystyki o około 4.5% - wynika z danych stanowych z Illinois Office of Tourism.

Ludzie odwiedzają ten region Illinois z powodu jego zasobów naturalnych, a spada zainteresowanie miejscami o historycznym znaczeniu. 

„Chcą wchodzić w interakcje z otoczeniem” - powiedziała Diane Bausman, dyrektor regionalnego biura ds. rozwoju turystyki „Obserwujemy wzrost turystyki pieszej, rowerowej i kajakowej”.

Jej zdaniem ludzie odwiedzą takie muzeum, jak dom rodzinny Reagana, przy okazji, jeżeli w rejonie będzie park stanowy.

Dom w Dixon pozostaje popularnym przystankiem dla wycieczek autobusowych i kluczowym obiektem zainteresowania w okolicy. „Nadal jest to dla nas bardzo ważne” - dodała Bausman.

Theodore Karamanski, profesor na wydziale historii Loyola University Chicago, powiedział, że prezydenckie domy narodzin i dzieciństwa nie są często historycznie znaczące, z wyjątkiem George’a Washingtona i Abrahama Lincolna. Historycy preferują miejsca, które były centralne w trakcie prezydenckiej kadencji.

Zwrócił uwagę, że prezydenci często mieszkali w kilku domach w dzieciństwie. Reagan nawet mieszkał przez pewien czas na południu Chicago.

Podkreśli, że to lokalne społeczności na ogół starają się uzyskać historyczne znaczenie rodzinnych domów prezydentów.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor