----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

04 maja 2023

Udostępnij znajomym:

Szef Pentagonu Lloyd Austin poinformował o wysłaniu 1,5 tys. żołnierzy na granicę z Meksykiem, by wspomóc pracę funkcjonariuszy służb granicznych – poinformował resort. Mimo tragicznej sytuacji migracyjnej wkrótce będzie jeszcze gorzej, bo decyzja resortu obrony to ruch wyprzedzający wobec spodziewanego wzrostu liczby migrantów z południa w najbliższym czasie. Chodzi o wygasające w ciągu najbliższych dni prezydenckie zarządzenie zwane Title-42.

Siły na południu i tak są znaczne

W sumie wzdłuż południowej granicy będzie służyć 4 000 żołnierzy. Do tego dochodzi kilka tysięcy – prawdopodobnie około 2 500 - żołnierzy Gwardii Narodowej z Teksasu, których wysłał tam sam gubernator Greg Abbott w ramach operacji "Lone Star". Rozmieszczenie wojsk ma złagodzić rosnącą presję na agentów granicznych, którzy przygotowują się na gwałtowny wzrost liczby migrantów w związku z wygaśnięciem zarządzenia.

"Teraz bez wątpienia możemy powiedzieć, że granica USA-Meksyk jest jedną z najbardziej zmilitaryzowanych granic na świecie" - powiedział Fernando Garcia, dyrektor wykonawczy organizacji Border Network for Human Rights.

To element większego planu

Plan zwiększenia obecności oddziałów na granicy został oficjalnie przedstawiony na tydzień przed planowanym wygaśnięciem jeszcze obowiązującego zarządzenia – Title-42. Ma do tego dojść 11 maja, a nic nie wskazuje na to, że termin zostanie przedłużony. Ustanowiony w 2020 roku, czyli jeszcze za czasów ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa, dokument pozwolił władzom USA na wydalanie osób ubiegających się o azyl w ramach rządowej odpowiedzi na pandemię COVID-19. Dokument był uważany przez grupy broniące praw człowieka za politykę powszechnej deportacji, która narusza amerykańskie i międzynarodowe prawo azylowe. Republikanie i konserwatywni demokraci nadal domagają się, aby zarządzenie pozostało w mocy ze względu na realną obawę napływu milionów migrantów zarobkowych głównie z Ameryki Środkowej i Południowej. Przeważająca większość spośród niemal 2 milionów deportacji miała miejsce w okresie rządów prezydenta Joe Bidena, a Harold Koh, główny prawnik w Departamencie Stanu, odchodząc z administracji rządowej w październiku ubiegłego roku napisał ostrą notę wewnętrzną. Skrytykował politykę Bidena i nazwał ją "nieludzką" i "nielegalną". To „demokratyczna” administracja przedłużyła zarządzenie w sierpniu ubiegłego roku i ponownie w styczniu 2022.

Teraz nadszedł kres

Urzędnicy przewidują, że oddziały wojskowe dotrą na granicę 10 maja i będą stacjonować tam przez 90 dni. Administracja Bidena przekazała, że dodatkowe oddziały będą odgrywać rolę wsparcia, "wykonując obowiązki niezwiązane z egzekwowaniem prawa, takie jak naziemne wykrywanie i monitorowanie, wprowadzanie danych i wsparcie magazynowe". Departament Bezpieczeństwa Krajowego poinformował także, że oddziały nie będą wchodzić w interakcje z migrantami i osobami ubiegającymi się o azyl. Ale agencja przyznała wprost, że potrzebuje dodatkowych oddziałów, by sprostać przewidywanemu wzrostowi migracji po wygaśnięciu prezydenckiego zarządzenia.

Już jest źle

Już teraz na południowej granicy obserwuje się ogromny wzrost przekroczeń - z poziomu ponad 20 000 osób w zatrzymanych pod koniec kwietnia. Liczba migrantów, którzy w roku podatkowym 2021 przekroczyli tam nielegalnie granicę USA, była najwyższa od co najmniej 1960 roku. W ubiegłym roku liczba ta przekroczyła 2,76 mln – to kolejny rekord. Troy Miller, wysoki rangą urzędnik CBP, powiedział Kongresowi w zeszłym miesiącu, że jego agencja przygotowuje się na odprawy ponad 10 000 migrantów, którzy będą przekraczać granicę każdego dnia - to po możliwym wygaśnięciu zarządzenia. W marcu liczba przekroczeń była dwukrotnie mniejsza.

fk

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor