W ten weekend w kinach w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie królują koty. Cat Video Fest to 73‑minutowy pokaz najzabawniejszych, najbardziej uroczych i wzruszających filmików z kotami w roli głównej. Kompilacja, odpowiednia dla widzów w każdym wieku, jest prezentowana w ponad pięciuset niezależnych kinach, a część wpływów z biletów trafia do schronisk, fundacji i organizacji zajmujących się opieką nad kotami. Od pierwszej edycji w 2019 roku wydarzenie zebrało już ponad milion dolarów na pomoc potrzebującym zwierzakom.
Twórcą i kuratorem festiwalu jest Will Braden z Seattle, znany jako autor filozoficznych i komicznych krótkich metraży z kotem Henri, le Chat Noir. Na jego wizytówce widnieje hasło: „Oglądam filmy o kotach” – i nie jest to żart. Braden spędza setki godzin rocznie na przeglądaniu internetowych nagrań, aby co roku stworzyć nową, pełną humoru i różnorodności kompilację. „Chcę pokazać, jak szerokie może być pojęcie ‘kociego filmiku’” – mówi. „Są animacje, teledyski, krótkie dokumenty. Nie chodzi tylko o koty wpadające do wanny – to szybko by się znudziło”.
Tegoroczna, ósma już edycja Cat Video Fest, jest największa w historii. Poza Stanami Zjednoczonymi i Kanadą impreza dotarła do Wielkiej Brytanii i Danii, a po raz pierwszy także do Francji, Hiszpanii, Japonii i Brazylii. W ubiegłym roku pokazy przyniosły ponad milion dolarów wpływów kasowych, a zainteresowanie wciąż rośnie.
Na początku przekonanie niezależnych kin do tak nietypowego repertuaru wymagało trochę wysiłku, ale Braden wspólnie z dystrybutorem Oscilloscope Laboratories szybko odkryli, że wystarczy jeden udany rok, by kina chciały wrócić do tej współpracy. „Wszędzie tam, gdzie spróbowaliśmy, kina chcą to robić znowu” – podkreśla Braden.
Na liście tegorocznych partnerów są m.in. Alamo Drafthouse, IFC Center, Nitehawk, Vidiots, Laemmle i chicagowskie Music Box. Na widowni zasiadają najróżniejsi ludzie: dzieci, miłośnicy kotów, hipsterzy, dziadkowie i całe rodziny. „To jedna z nielicznych rzeczy, która trafia do każdego, może poza filmem Pixara czy koncertem Taylor Swift” – śmieje się Braden.
I wygląda na to, że pomysł nie straci na świeżości. „Nie zabraknie nam kocich filmów i nie zabraknie ludzi, którzy będą chcieli je oglądać” – mówi twórca festiwalu. „Moim zadaniem jest tylko upewnić się, że co roku będzie to naprawdę zabawne i wciągające”.
Więcej informacji oraz lista kin, w których można obejrzeć koty w akcji, dostępne na stronie:www.catvideofest.com