29 marca 2017

Udostępnij znajomym:

Historyczny impas budżetowy w Illinois trwa już od 21 miesięcy. Pojawiają się opinie, że może przedłużyć się nawet do listopadowych wyborów. Na horyzoncie nie widać - przynajmniej jak na razie - woli kompromisu ze strony dwóch głównych graczy na politycznej scenie Illinois: republikańskiego gubernatora Bruce'a Raunera i demokratycznego przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike'a Madigana.

Illinois nie ma budżetu praktycznie od lipca 2015 roku. Od zaprzysiężenia gubernatora w styczniu 2015 r. jego propozycje budżetowe praktycznie nie zmieniają się. To pakiet probiznesowych reform, określanych przez niego jako "turnaround agenda", obejmujący zamrożenie podatków od nieruchomości, zmiany w systemie emerytalnym pracowników stanowych, ich ubezpieczeń zdrowotnych oraz świadczeń pobieranych z tytułu wypadków przy pracy i chorób, a także limit kadencyjności ustawodawców. 

Republikanie i demokraci w dalszym ciągu są w tej sprawie podzieleni. Pakiet propozycji budżetowych określanych jako "grand bargain", wypracowany w stanowym senacie, który miał przełamać 21-miesięczny impas budżetowy, stracił poparcie gubernatora i przywódców stanowego Kongresu. 

"Ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, to zgodzić się na ustawę, która nie pomoże rozwiązać problemu z budżetem na 2018 r." - cytuje wypowiedź jednego z doradców gubernatora Raunera dziennik "Chicago Tribune".

"Niestety, w Illinois nie mamy tyle demokracji, ile mamy kleptokracji" - powiedział niedawno Rauner w wywiadzie udzielonym w radiu WBEZ-FM 91.5, używając określenia często używanego w Rosji do opisu skorumpowanego rządu.

"Illinois ma poziom korupcji, który jest jednym z najgorszych w Ameryce i dzieje się tak od dziesięcioleci" - dodał republikański gubernator. "Mamy ludzi w strukturach władzy i biurach politycznych, którzy zarabiają pieniądze, zarówno w życiu prywatnym, jak i w życiu publicznym, czerpiąc korzyści ze swojej pozycji politycznej. Tak nie powinno być" - podkreślał Bruce Rauner. 

I chociaż nie wymienił wpływowych demokratów w stanowym Kongresie z nazwiska, w przeszłości otwarcie oskarżał przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike Madigana, że zarabiał "miliony" w swojej kancelarii poprzez odwołania od podatku od nieruchomości, podczas gdy drugiemu wpływowemu demokracie - przewodniczącemu stanowego Senatu, Johnowi Cullertonowi, zarzucał "ogromne korzyści materialne" ze swojej kancelarii, zdobyte dzięki wewnętrznym transakcjom rządowym.

Rauner i Madigan ostatnią bezpośrednią rozmowę odbyli na początku grudnia ubiegłego roku.

Madigan w listopadowych wyborach został wybrany na 17. kadencję na stanowisku przewodniczącego stanowej Izby Reprezentantów i po jej zakończeniu stanie się najdłużej urzędującą w kraju osobą na tym stanowisku.

Michael Madigan, który od pięciu kadencji zajmuje także stanowisko szefa partii demokratycznej w Illinois, w stanowym Kongresie zasiada od 1971 roku. Republikanie wzywali demokratów do wyboru innego kandydata, ale tylko jeden z nich - kongresmen Scott Drury z Highwood - odmówił poparcia Madiganowi.

W ostatnim sondażu przeprowadzonym przez Paul Simon Public Policy Institute, 61 procent mieszkańców Illinois nie aprobowało działań przewodniczącego Madigana. 

W tym samym sondażu spadły też notowania gubernatora. Dezaprobatę wobec działań Bruce'a Raunera wyraża 58 procent, to znaczny wzrost z 31 procent notowanych w marcu 2015 roku, na krótko po tym, jak został gubernatorem.

W zeszłym miesiącu przemawiając w City Club of Chicago, przewodniczący stanowego Senatu John Cullerton, ostrzegał, że impas budżetowy może potrwać do 2018 roku.

"Już prawie dwa lata zalegamy z płaceniem naszych rachunków. Następny gubernator będzie płacił firmom z czteroletnim opóźnieniem" - powiedział demokrata z Chicago.

"Nawet nie chcę spekulować, o ile należałoby podwyższyć podatki, aby spróbować wydobyć z nas z tej dziury" - dodawał Cullerton.

Biuro budżetowe gubernatora Raunera obliczyło, że bez przełamania impasu, suma za niezapłacone rachunki przez stan wzrośnie w tym roku budżetowym do $14.7 mld, a w lipcu 2019 r. do poziomu co najmniej $27.7 mld. Takie zadłużenie mogłaby zrównoważyć podwyżka stanowego podatku dochodowego o 7.3 punktów procentowych.

Republikański gubernator w przyszłym roku powalczy o reelekcję. Na razie nie wiadomo, z jakim demokratycznym kandydatem zmierzy się Bruce Rauner w wyborach w listopadzie 2018. Wyłonią to dopiero prawybory.

Ostatnio demokratyczny stanowy senator z Evanston, Daniel Biss, ogłosił swój start w wyborach na gubernatora w 2018 roku. Biss w legislaturze Illinois reprezentuje północne przedmieścia od 2011 roku. Jest zażartym krytykiem Bruce’a Raunera. Jego dotychczasowe kampanie wyborcze sponsorowane były prze Michaela Madigana, Michaela Sacksa, Freda Eychanera, Chrisa Kennedy'ego i multimiliardera J.B. Pritzkera.

Kennedy już ogłosił swój start w demokratycznych prawyborach, a Pritzker rozważa taką decyzję. Kolejny zadeklarowany kandydat po stronie demokratów, to chicagowski radny Amey Pawar.

W ostatnich wyborach republikanie z powodzeniem przejęli cztery miejsca zajmowane przez demokratów w Izbie Reprezentantów w Springfield. Stawka wyborów do stanowego Kongresu w 2018 roku będzie nawet wyższa.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor