Mężczyzna z Hobart, który ma na swoim koncie historię seksualnego wykorzystania zwierząt, woli chemiczną kastrację zamiast kary więzienia.
Zwrócił się w tej sprawie do sądu federalnego, aby ten rozważył przeprowadzenie chemicznej kastracji jako warunku jego zwolnienia.
Na posiedzeniu w tym tygodniu, 46-letni Michael Bessigano, poprosił sąd o wzięcie pod uwagę czasu, który już spędził w więzieniu (aresztowano go w styczniu) i zezwolił na uwolnienie pod warunkiem poddania się leczeniu chemicznymi hormonami, które zmniejszyłyby u niego poziom testosteronu.
Uznanie czasu spędzonego w więzieniu wraz z monitorowaniem skutków leczenia hormonalnego, poskutkowałoby większą szansą na rehabilitację niż kolejny pobyt w więzieniu - dowodził adwokat w postępowaniu sądowym. Jennifer Soble stwierdziła, że zachowanie mężczyzny było motywowane potrzebami seksualnymi, a nie pragnieniem skrzywdzenia zwierząt.
"Zakres, w jakim pan Bessigano przypadkowo zranił lub zabił zwierzęta podczas swoich seksualnych wyczynów, spowodował szkody nie większe niż działania osób jedzących mięso i noszących skórzane produkty w całym kraju" - argumentowała Soble.
Jednak przeszłość mężczyzny związana jest z przemocą w stosunku do zwierząt już od wczesnych lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.
"Historia pana Bessigano jest wyjątkowa, jego całą przeszłość związana z wymiarem sprawiedliwości na szczeblu federalnym i stanowym, jest całkowicie związana z jego niezwykłymi preferencjami seksualnymi" - napisała Soble. "Te preferencje są niemal na pewno rezultatem wyjątkowo traumatycznego dzieciństwa pana Bessigano, niezdolnego do otrzymania lub poszukiwania miłości od rodziców, w wyniku czego szukał uczucia ze strony zwierząt'.
Sobie stwierdziła, że "konkretnym rozwiązaniem jego zachowania jest leczenie hormonalne, a nie czas w więzieniu federalnym. Dodała, że więzienia nie są przystosowane do niesienia pomocy medycznej ludziom takim jak Bessigano.
Fred Berlin, profesor nadzwyczajny Johns Hopkins University School of Medicine, ocenił Bessigano podczas wywiadu medycznego przeprowadzonego w lipcu i napisał w swoim oświadczeniu, że w jego opinii leczenie hormonalne może się okazać skuteczne w tym przypadku.
Monitor
