Choć lato jeszcze w pełni, dla milionów uczniów w całych Stanach Zjednoczonych wakacyjna przerwa właśnie się skończyła. Zwyczaj powrotu do szkoły dopiero po Święcie Pracy, czyli na początku września, stał się dziś rzadkością. W 2025 roku niektóre szkoły rozpoczęły zajęcia już w połowie lipca, a w wielu stanach uczniowie wrócili do ławek jeszcze przed końcem miesiąca.
W tym roku w Arizonie pierwszy dzwonek zabrzmiał już 16 lipca. W Jackson w stanie Mississippi dzieci wróciły do klas 28 lipca, a w Chula Vista w Kalifornii – 23 lipca. Badanie przeprowadzone w 2023 roku przez Pew Research w 1,5 tysiąca okręgów szkolnych pokazało ogromne zróżnicowanie terminów w całym kraju. Najwcześniejsze rozpoczęcie roku przypadało na połowę lipca, a najpóźniejsze – na początek września. Najczęściej jednak rok szkolny zaczynał się między 14 a 18 sierpnia.
Wyniki badań wskazują, że szkoły na południu i południowym zachodzie USA zwykle zaczynają wcześniej, podczas gdy w Nowej Anglii i na północnym wschodzie uczniowie mają wakacje dłużej. Nie jest to jednak regułą – różnice mogą występować nawet między sąsiednimi okręgami. Jeszcze w latach 80. dominował wrześniowy start, ale od lat 90. sierpniowe powroty stały się normą.
Przyczyn tego przesunięcia jest kilka. Część szkół wydłuża rok szkolny, aby w ciągu roku zapewnić uczniom więcej wolnych dni, np. pełny tydzień wolnego na Święto Dziękczynienia. W zamian pierwszy dzień szkoły przesunięto na wcześniejszy termin. Dyrektor szkoły w Oakland, Kalifornii, Jonathan Mayer, podkreśla, że start w sierpniu pozwala lepiej przygotować się do wiosennych testów standaryzowanych.
W cieplejszych stanach dodatkowym czynnikiem jest pogoda – wcześniejsze rozpoczęcie zajęć oznacza, że dzieci spędzają najgorętsze tygodnie lata w klimatyzowanych klasach. W niektórych rejonach brany jest też pod uwagę kalendarz akademicki uczelni wyższych, co ułatwia planowanie w rodzinach, gdzie są dzieci w różnym wieku.
Nie wszędzie jednak wcześniejszy powrót do szkoły jest możliwy. W Minnesocie obowiązuje prawo nakazujące rozpoczęcie roku dopiero po Święcie Pracy, co – jak twierdzą jego zwolennicy – wspiera lokalną branżę turystyczną. W Wisconsin szkoły publiczne co do zasady zaczynają po 1 września, choć w wyjątkowych sytuacjach można uzyskać zgodę na wcześniejszy start. W Maryland podobne przepisy obowiązywały do niedawna, ale zostały uchylone.
W efekcie kalendarz szkolny w USA jest dziś mozaiką różnych terminów, a początek roku dzieli uczniów na tych, którzy jeszcze cieszą się wakacjami, i tych, którzy już od tygodni siedzą w szkolnych ławkach.