22 kwietnia 2020

Udostępnij znajomym:

Po raz pierwszy Dzień Ziemi obchodzono w Stanach Zjednoczonych 50 lat temu – 22 kwietnia 1970 roku. Dzień Ziemi, znany tez jako Światowy Dzień Ziemi lub Międzynarodowy Dzień Ziemi, to święto, którego celem jest promowanie postaw proekologicznych na całym świecie. Organizatorzy starają się uświadomić politykom i obywatelom, jak kruchy jest ekosystem planety. Na obchody tego dnia składa się zwykle wiele wydarzeń organizowanych przez różnorodne instytucje na całym świecie, jednak w obliczu pandemii, obchody Dnia Ziemi w tym roku odbywają się głównie w sposób wirtualny.

Ci, którzy walczą z degradacją środowiska i destabilizacją klimatu, wskazują na dramatyczną reakcję na pandemię koronawirusa, jako ceną lekcję na przyszłość. Kryzys klimatyczny nie zatrzymuje się z powodu COVID-19, pomimo tego, że dzisiaj powietrze jest czystsze, autostrady mniej zatłoczone, a zwierzęta na wolności wędrują swobodniej - to tylko niektóre z pozytywnych skutków ubocznych bezprecedensowych środków wdrożonych w celu zwalczania pandemii, dzięki którym wydaje się, że Matka Ziemia mogła nieco odetchnąć.

Ale zatrzymanie światowych gospodarek jest nietrwałe, a kiedy wszystko powróci do "normy", powrócą również wyzwania związane z emisją dwutlenku węgla, ocieplaniem klimatu i ekologią.

Ogromne wyzwania, ale także ogromne możliwości działania w sprawie zmian klimatu wyróżniły ten problem jako najbardziej palący temat związany z 50. rocznicą obchodów. Pod koniec 2020 roku oczekuje się, iż narody zwiększą swoje zobowiązania dotyczące porozumienia paryskiego.

Zmiany klimatu stanowią największe wyzwanie dla przyszłości ludzkości. O ile każdy kraj na świecie nie zwiększy zakresu swoich działań, skazujemy obecne i przyszłe pokolenia na niepewną przyszłość.

Dzień Ziemi 2020 powinien potrwać dłużej niż jeden dzień. To musi być historyczny moment, kiedy obywatele świata zjednoczą się w ramach wspólnego wezwania do kreatywności, innowacji, ambicji i odwagi, których potrzebujemy, aby sprostać kryzysowi klimatycznemu i wykorzystać ogromne możliwości, jakie niesie przyszłość bezemisyjna.

Pierwszy Dzień Ziemi obchodzony w 1970 roku zmobilizował miliony Amerykanów do ochrony planety. 22 kwietnia 1970 roku 20 milionów Amerykanów - wówczas 10% populacji USA - wyszło na ulice i kampusy uniwersyteckie setek miast, aby zaprotestować przeciwko ignorancji środowiskowej i domagać się nowej drogi dla naszej planety. Pierwszy Dzień Ziemi traktuje się jako powstanie nowoczesnego ruchu na rzecz ochrony środowiska.

Dzień Ziemi jest obecnie uważany za największe wydarzenie obywatelskie na świecie i doprowadził do uchwalenia przełomowych przepisów środowiskowych w Stanach Zjednoczonych, w tym ustaw o czystym powietrzu, czystej wodzie i zagrożonych gatunkach. Wiele krajów wkrótce potem przyjęło podobne przepisy, a w 2016 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych wybrała Dzień Ziemi na podpisanie paryskiego porozumienia klimatycznego.

"Pomimo tego niesamowitego sukces i dziesięcioleci postępu w dziedzinie ochrony środowiska, stajemy przed jeszcze bardziej tragicznym, niemal egzystencjalnym zestawem globalnych wyzwań środowiskowych, od utraty różnorodności biologicznej przez zmianę klimatu, do zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, które wymagają działania na wszystkich szczeblach administracji" - powiedział Denis Hayes, organizator pierwszego Dnia Ziemi z 1970 roku.

"Postęp spowolnił, wpływ zmian klimatu ma coraz większe znaczenie, a nasi przeciwnicy mają zdecydowanie lepsze finansowanie" - twierdzi Kathleen Rogers, prezes Earth Day Network. "Znajdujemy się dzisiaj w świecie stojącym przed globalnymi zagrożeniami, które wymagają jednolitej światowej reakcji. Z okazji Dnia Ziemi 2020 zbudujemy nową generację działaczy ekologicznych, angażując miliony osób na całym świecie".

Razem możemy walczyć o czystszy, bezpieczniejszy, bardziej sprawiedliwy i zrównoważony świat, który chroni i wspiera wszystkich obywateli - napisano na stronie earthday.org

Jednak w ciągu dziesięcioleci niektóre problemy pogorszyły się. Urbanizacja, rolnictwo i przemysł doprowadziły do powszechnej utraty lasów i łąk, zaostrzając niebezpieczeństwa zmian klimatu i przyczyniając się znacząco do szybkiego wymierania gatunków roślin i zwierząt. Przełowienie zagraża oceanicznej sieci pokarmowej. Wyższe średnie globalne temperatury prowadzą zarówno do większych opadów, jak i suszy i przyczyniają się do wzrostu poziomu morza, co zagraża społecznościom przybrzeżnym.

Pojawiły się także nowe problemy, których nie przewidziano w 1970 roku, w tym powszechne zanieczyszczenie dróg wodnych i wody pitnej chemikaliami przemysłowymi (PFAS) oraz tworzywami sztucznymi, co niszczy życie morskie.

Tymczasem mniejszości i biedne społeczności najbardziej dotknięte są problemem zanieczyszczeń i zmianami klimatu, ponieważ organizacje ekologiczne często koncentrują się na kwestiach, które nie zawsze rezonują z najbardziej narażonymi dzielnicami.

Badania pokazują, że produkujące zanieczyszczenia zakłady przemysłowe, autostrady i terminale transportowe najczęściej położone się w biednych dzielnicach zamieszkałych przez mniejszości, o mniejszej sile politycznej, często dlatego, że historyczna dyskryminacja mieszkaniowa lub biedna zmusiły ich do życia w tych rejonach. W Charlotte w Północnej Karolinie czarni mieszkańcy zamieszkują rejony w pobliżu głównych linii kolejowych i terenów przemysłowych. W pobliżu rafinerii i zakładów przemysłowych w Houston mieszkają przeważnie czarni i latynosi. Najbardziej zanieczyszczone dzielnice w Detroit w pobliżu rafinerii zamieszkują czarni i osoby o najniższych dochodach.

"Ratowanie niedźwiedzi polarnych jest ważne, nie zrozumcie mnie źle, ale ludzie umierają w naszych dzielnicach. Co z ratowaniem ludzi?" - pyta Kim Wasserman, która spędziła dekadę walcząc o zamknięcie dwóch elektrowni węglowych w dwóch największych latynoskich enklawach w Chicago.

Grupy środowiskowe od dziesięcioleci walczą o to, by ustawodawcy podejmowali działania w sprawie zmian klimatu i przekonali opinię publiczną do traktowania tego problemu poważnie.

Wcześniejsze zanieczyszczenia wody i powietrza były problemami, które bezpośrednio dotykały mieszkańców wielu rejonów, podczas gdy kwestie zmian klimatu jeszcze do niedawna wydawały się odległe o dekady.

"Początkowe działania związane z Dniem Ziemi, to głównie problemy, które bezpośrednio dotykały ludzi - autostrady przecinające ich dzielnice, wycieki ropy na plażach, rzeka w Cleveland stojąca w ogniu" - powiedział Denis Hayes. Wysiłki na rzecz globalnych zmian klimatu rozpoczęły się w latach 90-tych. "O wiele trudniej jest teraz wzbudzić zainteresowanie ludzi" - powiedział Hayes.

Jak pokazują zeszłoroczne protesty klimatyczne, nowe pokolenie aktywistów domagających się działań, podsycane jest obawami, że najgorsze skutki będą miały miejsce jeszcze w ich życiu.

Jednak kwestie środowiskowe stały się tak spolaryzowane politycznie, że demokratom i republikanom trudno jest znaleźć wspólną płaszczyznę - twierdzi Carol Browner, która była administratorem EPA a prezydenta Clintona i kierowała polityką przeciw zmianom klimatu pod rządami Obamy. "Moglibyśmy wykonywać lepszą pracę w utrzymaniu dwustronnego wsparcia dla kwestii ochrony środowiska" - powiedziała.

Teraz ekolodzy obawiają się, że wycofanie się Stanów Zjednoczonych z przełomowego porozumienia paryskiego oraz ataki na dowody naukowe, również zagrażają wieloletnim postępom.

Działacze na rzecz ochrony środowiska twierdzą, że w przypadku reform środowiskowych wsparcie społeczności mniejszościowych będzie bardzo ważne, ponieważ będą oni stanowić większość populacji w Stanach Zjednoczonych w ciągu około 20 lat.

"Mniejszości bardzo troszczą się o zanieczyszczenia i zmiany klimatu, ponieważ widzą to 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu" - powiedział Robert Bullard, profesor polityki ochrony środowiska na Texas Southern University i wieloletni działacz na rzecz sprawiedliwości środowiskowej. "50 Dzień Ziemi pod względem demograficznym nie będzie wyglądał tak, jak ten pierwszy, który obejmował głównie białych mieszkańców i przedstawicieli klasy średniej" - powiedział. "To musi być dzień, który ma na celu uczcić fakt, że nasz kraj się zmienia".

JM

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor