Luke Abraham przypuszczał, że 6-tygodniowe opóźnienie w dostawie elektrycznej deskorolki, która miała być świątecznym prezentem dla jego córki, spowodowane było usuwaniem zgłaszanych problemów z bateriami przed producenta tych urządzeń.
W niedzielę po południu, kilka dni po otrzymaniu przesyłki, deskorolka eksplodowała w domu podczas ładowania baterii.
"Nigdy nie myślałem, że to będzie jak petarda" powiedział Abraham. "Starałem się ją wyciągnąć, kiedy eksplodowała ponownie".
W komunikacie straży pożarnej podano, że "wkrótce po podłączeniu do prądu nastąpił szereg wybuchów, a płonące kawałki zabawki rozrzucone zostały po całym pokoju".
Abraham poinformował, że jego żona doznała poparzenia ręki w czasie wypadku. "Trochę ja boli, ale nic jej nie grozi", powiedział.
Elektryczna deskorolka, hoverboard, została dostarczona 9 lutego, a córka Abrahama, 13-letnia Shanna jeździła nią po okolicy przez kilka dni.
"Działała dobrze przez 3-4 dni" - powiedział.
Straż pożarna przyjechała po wezwaniu na telefon 911, a zniszczenia objęły częściowe zniszczenie kanapy i spalonych trzech stóp kwadratowych powierzchni drewnianej podłogi.
Abraham poinformował, że występowały problemy z ładowaniem od początku użytkowania deskorolki.
Komisja badająca sprawę skupiła się na sprawdzaniu litowo-jonowego akumulatora zasilającego urządzenie i poinformowała, że źle zaprojektowane baterie mogą się przegrzewać, w efekcie czego może dojść do wybuchu.
Komisja wezwała konsumentów do trzymania na wszelki wypadek sprawnej gaśnicy obok podczas ładowania lub korzystania z deskorolki tylko poza domem. Zaleca się również ładowanie deskorolek na otwartej przestrzeni, z daleka od łatwopalnych materiałów.
Abraham zakupił deskorolkę przez stronę Amazon.com, która teraz zwraca pieniądze klientom, którzy dokonali zakupy hoverboards.
Zapytany, czy on i jego rodzina zamierza dać elektrycznej deskorolce drugą szansę, odpowiedział ze śmiechem "Nie, nigdy już jej nie kupię".
Monitor