22 czerwca 2016

Udostępnij znajomym:

Republikański gubernator Bruce Rauner, który w obliczu impasu budżetowego spędził ostatnie półtora roku na wojnie na słowa z demokratami w stanowym Kongresie, potwierdził, że będzie ubiegać się o reelekcję w 2018 roku.

Informacja ta nie jest zaskoczeniem. Na pewno liczyła na to społeczność biznesowa Illinois, której przedstawicielem jest zamożny gubernator. Chociaż po pierwszym roku na stanowisku nie udało mu się jeszcze wdrożyć probiznesowych reform pod nazwą "Turnaround Agenda".

Gubernator Rauner ogłosił, że będzie ubiegać się o reelekcję podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami z kolegium redakcyjnym dziennika "Chicago Tribune". Do takich spotkań dochodziło już kilka razy w ciągu jego kadencji. Gubernator za to nigdy nie odwiedził redakcji "Chicago Sun-Times", chociaż był tam zapraszany zarówno podczas jego kampanii wyborczej, jak w trakcie jego kadencji, która rozpoczęła się w styczniu 2015 r.

Bruce Rauner na spotkaniu z Chicago Tribune Editorial Board potwierdził, że ma zamiar ponownie wystartować wyborach na gubernatora w 2018 roku. Odniósł się także do listopadowych wyborów. Gubernator spodziewa się, że partia demokratyczna odzyska kilka miejsc w obu izbach stanowego Kongresu. Według Raunera spowoduje to, że przewodniczący Izby Reprezentantów, Michael Madigan stanie się „dyktatorem naszego stanu”. Wpływowy demokrata funkcję przewodniczącego stanowej Izby Reprezentantów pełni już od ponad 30 lat.

Demokraci, którzy kontrolują stanowy Kongres, zajmują obecnie 71 na 118 miejsc w Izbie Reprezentantów i 39 na 59 mandatów w Senacie. W wyborach w Illinois walka toczyć się będzie o wszystkie 118 miejsc w stanowej Izbie Reprezentantów i o 40 w Senacie.

"Może tak się stać" – przyznał Rauner, pytany o to, czy demokraci zyskają dodatkowe fotele tej jesieni.

"Przewodniczący Izby Reprezentantów (speaker) zmieni się z najpotężniejszego polityka w tym stanie w dyktatora stanu" – powiedział gubernator. Jego zdaniem nie będzie wtedy już żadnych możliwości, by zreformować ten stan.

Rauner obiecał wykorzystać swój osobisty majątek oraz wpływy swoich sojuszników, aby pomóc republikańskim legislatorom wygrać wybory. Już przekazał na ten cel co najmniej $2.5 miliona.

"Gdybyśmy mogli odebrać kilka miejsc (demokratom) myślę, że mielibyśmy równowagę; byłaby inna dynamika w Springfield" – dodał gubernator.

Jego zdaniem wyborcy są kapryśni, jeśli chodzi o rząd, za który muszą płacić.  "Chcą korzystać z wydatków budżetowych, ale nie chcą wyższych podatków" – powiedział.

Zdaniem gubernatora Raunera w roku wyborczym stanowi demokraci boją się narazić wyborcom i stąd impas budżetowy. Obie strony pozostają w sporze w sprawie finansów Illinois od lipca 2015 roku, kiedy minął ustawowy termin na przyjęcie budżetu.

Gubernator Bruce Rauner zawetował budżet przyjęty głosami demokratów w stanowym Kongresie. Jak później tłumaczył "nie było w nim pełnego planu wydatków, a na te zawarte w nim stanu Illinois nie stać".

Rauner uważa, że deficyt, do którego doprowadziły lata zaniedbań finansowych,  jest po prostu zbyt duży, aby przyjąć budżet bez reform.

Ostatnia propozycja gubernatora to 6-miesięczny plan budżetowy na rok fiskalny, który rozpocznie się 1 lipca oraz całoroczny plan finansowania edukacji stanowej.

Ostatnie tygodnie Rauner spędził na udzielaniu wywiadów w lokalnych mediach apelując do widzów, słuchaczy i czytelników, aby naciskali na stanowych ustawodawców, by poparli jego plan w głosowaniu.

Brucer Rauner uważa, że wielu demokratów w stanowym Kongresie podziela jego opinię, ale nie chcą tego publicznie powiedzieć, by nie narazić się przewodniczącemu stanowej Izby Reprezentantów Michaelowi Madiganowi.

Gubernator w rozmowie z "Chicago Tribune" potwierdził, że jest gotowy do ustępstw w kwestii podwyżki podatku, o co zabiegają demokraci, jeżeli opozycja poprze jego plan probiznesowych reform "Turnaround Agenda".

"Daję im to jasno do zrozumienia, niemal ogłaszam to przez megafon, ale ta oferta w sprawie podatków nie jest wieczna" – stwierdził.

Reformy – wskazuje Bruce Rauner – są konieczne do rozwijania gospodarki Illinois. Ale przewodniczący Madigan nazywa "Turnaround Agenda" osobistym programem Raunera, który jest ukierunkowany na zmniejszenie płac i pogorszenie poziomu życia klasy średniej i rodzin, już znajdujących się w trudnej sytuacji" oraz ukrócenie przywilejów związkom zawodowym.

Obecnie administracja Raunera jest w trakcie negocjacji z największym związkiem zawodowym skupiającym pracowników stanowych (American Federation of State, County and Municipal Employees Council 31).

W wywiadzie udzielonym dziennikowi „Chicago Tribune” Bruce Rauner skrytykował również Rahma Emanuela.

Stwierdził, że burmistrz Chicago jest zbyt słaby, aby przeciwstawić się związkom zawodowym nauczycieli chicagowskich szkół publicznych. Uważa także, że strajk nauczycieli lub ogłoszenie bankructwa CPS jest niezbędne do tego, aby uratować szkolnictwo publiczne w Wietrznym Mieście.

Bruce Rauner jest 42. gubernatorem Illinois i pierwszym republikańskim od 2003 roku. Przez 12 lat najwyższy urząd w stanie zajmowali demokraci. Bruce Rauner urząd objął po wygranych wyborach z Patem Quinnem.

Chociaż były demokratyczny gubernator ostatnio uaktywnił się i zaczął pokazywać się więcej publicznie nagłaśniając swoją kampanię na rzecz przeprowadzenia referendum m.in. w sprawie skrócenia kadencji burmistrza w Chicago, to jednak o Pat Quinn zapewnia, że nie będzie walczyć ponownie o najwyższy urząd w stanie. 

W mediach pojawiły się wzmianki, że jako demokratyczny senator Dick Durbin mógłby podjąć taką decyzję, ale sam zainteresowany na razie milczy. Inny potencjalny kandydat na demokratycznego rywala gubernatora Raunera to biznesmen Chris Kennedy, ale także w jego przypadków to tylko medialne spekulacje.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor