We wtorek gubernator Illinois, J.B. Pritzker, poinformował o kolejnych 73 zgonach związanych z COVID-19 - to największy jednodniowy skok odnotowany do tej pory w naszym stanie. Urzędnicy zgłosili także 1,287 nowych przypadków zachorowań, co daje łączną liczbę 13,549 potwierdzonych przypadków i 380 ofiar śmiertelnych.
Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot, zapowiedziała, że w najbliższym czasie nie powinniśmy oczekiwać ograniczenia restrykcji związanych z nakazem pozostania w domach, a gubernator dodał, że "sytuacji nie uda się rozwiązać jutro, ani w przyszłym tygodniu czy przyszłym miesiącu".
We wtorek wieczorem pojawiła się informacja o zgonie pierwszego strażaka zarażonego COVID-19. 49-letni Mario Araujo pracował w dzielnicy Rogers Park.
Rzecznik Chicago Fire Departament, Larry Langford napisał na Twitterze, że Araujo dołączył do departamentu w październiku 2003 roku.
"Członkowie Departamentu Straży Pożarnej w Chicago bez wahania ryzykują swoje życie, aby wypełniać złożoną przysięgę i pomagać innym ludziom w sytuacjach kryzysowych" - powiedział komisarz departamentu, Ricahrd Ford. "Poświęcenie i służba strażaka Araujo nigdy nie zostaną zapomniane. Prosimy, aby całe miasto modliło się za Mario Araujo, jego kolegów i całą rodzinę. Niech Bóg pobłogosławi jego duszę".
Departament nie poinformował, w jaki sposób Araujo zaraził się wirusem. Langford dodał, że obecnie 46 pracowników straży pożarnej w Chicago ma COVID-19.
Nowo opublikowane dane dotyczące COVID-19 w stanie Illinois, umożliwiają wyszukiwanie liczby pozytywnych przypadków na podstawie kodu pocztowego.
Stan nie udostępnia danych dla kodów pocztowych z liczbą poniżej 5 przypadków. Więcej informacji na stronie Departamentu Zdrowia Publicznego w Illinois.
JM