Linie lotnicze Southwest zdecydowały się odwołać wszystkie połączenia z lotniska Midway w niedzielę, z powodu braku płynu odmrażającego. Anulowania dotyczyły nie tylko odlotów, ale także przylotów, co miało wpływ na 265 połączeń i było powodem stresu wielu podróżnych.
Niektórzy z nich zdążyli nadać już swoje bagaże, gdy dowiedzieli się, że ich loty zostały anulowane. Podróżni skarżyli się, że samodzielnie musieli załatwić kwestie hoteli i noclegów, ponieważ linie lotnicze tłumaczą się niezależnymi od nich warunkami pogodowymi.
Do godziny 4 po południu na lotnisku O'Hare anulowano 222 połączenia, a opóźnienia wynosiły średnio 20 minut.
Monitor