08 kwietnia 2020

Udostępnij znajomym:

Swój wkład w ograniczanie rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19 mają państwowe i prywatne firmy zapewniając pieniądze, bądź znacznie bardziej przydatne w obecnym czasie tzw. zestawy ochronne. Amerykańska sieć restauracji typu fast-food przekaże władzom Chicago i stanu Illinois maseczki ochronne. Chodzi o milion sztuk masek N95 zwanych również antysmogowymi. Trzy czwarte z tej puli trafi do urzędu miasta Chicago, natomiast 250,000 do władz stanu Illinois. Przeznaczone będą w pierwszej kolejności dla osób udzielających pierwszej pomocy i pracowników służby zdrowia:

„W naszym rodzinnym regionie brakuje podstawowego sprzętu ochronnego. Sieć McDonald's jest związana miastem Chicago i stanem Illinois, dlatego mamy wielkie uznanie dla pracowników służby zdrowia dbających o naszą lokalną społeczność. Jesteśmy dumni, że z przekazanych przez nas środków ochrony skorzystają osoby, które rzeczywiście ich potrzebują” – brzmi fragment komunikatu przesłanego przez spółkę.

Dlaczego akurat Chicago? Ponieważ siedziba firmy McDonald's znajduje się właśnie w Wietrznym Mieście. Jak można się domyślać biuro burmistrz Lori Lightfoot nie kryje podziwu. Maski w dobie panującej epidemii to towar deficytowy w każdym sektorze, jednak najbardziej potrzebują ich osoby związane z opieką zdrowotną:

„Zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców, a zwłaszcza naszych pracowników służby zdrowia i osób udzielających pierwszej pomocy na linii frontu pozostaje najwyższym priorytetem miasta podczas trwającego kryzysy związanego z koronawirusem COVID-19. Chcę podziękować firmie McDonald's Corporation za pomoc i przekazanie darowizn, a przede wszystkim za ochronę pracowników najbardziej narażonych na działanie wirusa. Jesteśmy wdzięczni i dumni z tego, że w tym czasie naszym partnerem jest firma z Chicago, taka jak McDonald's” – powiedziała burmistrz Chicago Lori Lightfoot. Podziękowania opublikował także gubernator stanu Illinois J.B Pritzker.

Maseczki przekazane przez gastronomicznego giganta to te klasy N95. Mało kto wie, czym różnią się od tych tradycyjnych – chirurgicznych. Przede wszystkim są droższe, a co za tym idzie przynajmniej w teorii powinny być bardziej bezpieczne. Lepiej przylegają do twarzy, co już jest dużą zaletą. Oprócz tego posiadają specjalny filtr, który chroni przed zanieczyszczeniami mikrobiologicznymi. Zdaniem ekspertów, w walce z koronawirusem nie ma to jednak żadnego znaczenia i ochrona zapewniana przez maski N95 jest na bardzo niskim poziomie – podobnie jak w przypadku zwykłych chirurgicznych. Nie zabezpieczają więc w 100% przed koronawirusem, ale z całą pewnością mogą zmniejszyć ryzyko zakażenia.

Dodajmy jeszcze, że restauracje sieci McDonald's są zamknięte zgodnie z zarządzeniem władz. Tak jak wszystkie inne punkty gastronomiczne oferują swoje produkty wyłącznie na wynos i z opcją dowozu do domu. Pomoc udzielona przez władze firmy to nie pierwsza tego typu inicjatywa. Wcześniej McDonald's przekazał milion dolarów i 400,000 masek KF94 również na rzecz mieszkańców stanu Illinois. Oprócz tego chiński oddział wsparł taką samą kwotą tamtejsze punkty medyczne, a włoski odpowiednik zaangażował się w budowę szpitala polowego w Mediolanie.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor