27 kwietnia 2020

Udostępnij znajomym:

Do tej pory mówiono, że z zakupami spożywczymi w dobie koronawirusa należy postępować ostrożnie, podobnie jak z jedzeniem na wynos i innymi rzeczami wnoszonymi do domu. Teraz eksperci nieco zmienili zdanie i mówią, że nie należy przesadzać, zwłaszcza z odkażaniem żywności.

Naukowcy badający zachowanie i żywotność nowego wirusa mówią, że powinniśmy zastanowić się na nowo nad dokładnym myciem i odkażaniem artykułów spożywczych, zwłaszcza, jeśli ta czynność jest dla nas powodem dodatkowego stresu. Tym bardziej, że FDA na swojej stronie podkreśla, iż nie ma wielkiego ryzyka zarażenia koronawirusem w ten sposób.

Nie ma wielkiego, ale jakieś ryzyko jednak występuje. W związku z czym będzie to indywidualna decyzja dla każdej osoby, ale opinię naukowców warto poznać.

„Obecnie nie ma dowodów na to, że żywność lub opakowanie żywności pełni funkcję w przenoszeniu wirusa odpowiedzialnego za Covid-19" – napisała niedawno na Twitterze Agencja ds. Żywności i Leków.

Jamie Lloyd-Smith jest jednym z naukowców, którzy analizowali, jak długo SARS-CoV-2 pozostaje aktywny na różnych powierzchniach. Pomimo faktu, że jego badania wykazały, iż wirus może żyć na tekturze do 24 godzin, a na metalu i plastiku przez dwa do trzech dni, Lloyd-Smith sam nie dezynfekuje zakupów i zamawianego jedzenia.

„Nie robię tego" - powiedział naukowiec – "Natomiast traktuję moje dłonie jako potencjalnie zakażone gdy mam do czynienia z artykułami spożywczymi. Rozpakowuję je i upewniam się, że dokładnie umyłem ręce, gdy skończę ten proces”.

Wirusolog, dr John Williams, który od dziesięcioleci bada koronawirusy, również nie jest zbytnio zaniepokojony.

„Na zmianę gotujemy w domu i zamawiamy na wynos, bo mamy pełny dom" - mówi Williams. „Nie czyścimy pojemników z daniami z restauracji”.

"Ponieważ szanse, że ktoś zdeponuje wystarczającą ilość wirusa na produkcie spożywczym w sklepie lub pojemniku na wynos, są dość niskie, to zaliczam takie zagrożenie jako hipotetyczne. Jestem więc ostrożny, ale nie traktuję tego jak radioaktywnego zagrożenia " – dodaje naukowiec.

Więc nie, ale…

Jednocześnie od razu zaznacza, że jego rady będą inne dla znajdujących się w grupie wysokiego ryzyka, jak osoby starsze, przewlekle chore i z obniżoną odpornością.

„Jednym z rozsądnych i łatwych do wdrożenia środków ostrożności w przypadku artykułów spożywczych, które nie wymagają chłodzenia lub mrożenia, jest po prostu pozostawienie ich gdzieś na dzień lub dłużej przed rozpakowaniem” – uważa Lloyd-Smith – "W ten sposób znacznie obniżamy poziom potencjalnego zanieczyszczenia".

Obawy związane z przenoszeniem wirusów poprzez powierzchnie pojawiły się w marcu po publikacji badań na ten w prestiżowym New England Journal of Medicine.

„Badanie wykazało, że w określonych warunkach w laboratorium SARS-CoV-2 jest wykrywalny do kilku godzin w powietrzu, do czterech godzin na miedzi, do 24 godzin na tekturze i do dwóch do trzech dni na plastiku i stali nierdzewnej ”- powiedział Lloyd-Smith.

Eksperyment nie uwzględniał jednak innych czynników, które mogłyby pomóc w dezaktywacji wirusa, takich jak światło słoneczne lub środki dezynfekujące - powiedział Lloyd-Smith.

Liczy się temperatura, wilgotność, a przede wszystkim początkowa i końcowa ilość wirusa” - powiedział Benjamin Chapman, profesor na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej.

Ilość SARS-CoV-2 z czasem znacznie spada, znacznie szybciej niż na przykład norowirusa – mówią naukowcy. W badaniu jego ilość spadła stukrotnie w ciągu ośmiu godzin na kartonie. Oznacza to, że 99.9% wirusa zniknęło w ciągu ośmiu godzin z tektury. Ta sama zasada dotyczy stali nierdzewnej i plastiku, choć wymagany jest do tego nieco dłuższy okres.

Kluczem jest mycie rąk

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, ale pewnie takiej osoby nie ma, zdaniem ekspertów to, co ma znaczenie i jest o wiele ważniejsze, to mycie rąk. Każdy z nas powinien stać się fanatykiem mycia i odkażania dłoni po każdym kontakcie mogącym pozostawić na nich ślady wirusa.

Zamiast martwić się o to, jak długo koronawirus będzie się utrzymywał na pojemnikach z jedzeniem i wycierać je środkiem dezynfekującym, można znacząco obniżyć ryzyko zarażenia po prostu myjąc ręce – uważa prof. Chapman – "Myjąc, czy dezynfekując po powrocie ze sklepu, po rozłożeniu artykułów, po przywiezieniu jedzenia na wynos".

„Nie chcę bagatelizować ludzkich obaw, ale wycieranie i odkażanie produktów prawie nie ma znaczenia, jeśli wszyscy często i dokładnie myją ręce" -  dodaje Chapman.

Jeśli jednak martwisz się ryzykiem zarażenia w ten sposób, użyj ściereczek dezynfekujących do przetarcia pojemników i opakowań z jedzeniem – mówią eksperci. Ostrożnie wyjmij wszystko z torby i wyrzuć ją. Wyjmij wszystko z zewnętrznych pojemników i zrób to samo. Następnie użyj odkażającego żelu do rąk lub mydła i wody. Szanse na zarażenie koronawirusem w ten sposób są niskie, znacznie większe są one podczas odwiedzin sklepu i przebywania w jednym pomieszczeniu z potencjalnie chorymi osobami. Więc więcej uwagi poświęcić należy na unikaniu bezpośredniego kontaktu z innymi i krótki pobyt w sklepie, niż dokładne czyszczenie produktów. 

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor