Dwóch chicagowskich radnych, którzy zamierzają wesprzeć budowę kolejnych apartamentowców w swoich dzielnicach Logan Square, Humboldt Park I Wicker Park, otrzymało pożyczki od banku należącego do adwokata reprezentującego deweloperów.
Radny Roberto Maldonado (26.dzielnica) i Proco Joe Moreno (1.dzielnica) otrzymali kredyty hipoteczne od Belmont Bank & Trust z siedzibą na północnym-zachodzie Chicago - wynika z dziennikarskiego śledztwa "Chicago SunTimes".
Maldonado otrzymał pożyczki na sumę prawie miliona dolarów, a Moreno na 885,000 dolarów.
Prezes banku, James Banks, jest jednym z najbardziej aktywnych w mieście prawników specjalizującym się w pozwoleniach na budowę i planowaniu przestrzennym. Jest on też największym akcjonariuszem Belmont Bank - wynika z dokumentów złożonych w Federal Reserve Bank.
Od momentu uzyskania kredytów hipotecznych od Belmont Bank, radny Maldonado i Moreno brali udział w 200 głosowaniach w Radzie Miasta dotyczących zagospodarowania przestrzennego, w które zaangażowana była kancelaria Jamesa Banksa. Dziesiątki projektów zlokalizowane były w ich dzielnicach. Nigdy nie wstrzymali się od głosowania w sprawach prowadzonych przez Banksa lub jego firmę prawniczą.
Poparli też projekt rozbiórki domów i sklepów, które zostały zastąpione budynkami apartamentowymi przez deweloperów, którzy wynajęli firmę Banksa, aby przeforsować projekty budowlane w Radzie Miasta.
Podobnie jak wszyscy chicagowscy radni, Maldonado i Moreno mogą zablokować wszelkie zmiany w zagospodarowaniu przestrzennym w swoich dzielnicach.
Jedna na pięć spraw dotyczących zagospodarowania terenu prowadzona przez Banksa, która była przegłosowana przez radnych w ciągu ostatnich pięciu lat, dotyczyła albo nieruchomości w 1. dzielnicy Moreno lub w 26. dzielnicy Maldonado. Rada zatwierdziła każdą z tych spraw bez sprzeciwu któregokolwiek z 50 radnych.
Odkąd radny Moreno dostał pięcioletnią pożyczkę na nieruchomość z Belmont Bank w 2013 roku, James Banks wygrał 43 sprawy dotyczące zagospodarowania przestrzennego w 1. dzielnicy.
Moreno, który w zeszłym roku zajął miejsce w komisji ds. zagospodarowania przestrzeni w Radzie Miasta, uważa, że nie musi wycofywać się ze spraw, które prowadzi prawnik zarządzający bankiem, w którym dostał pożyczkę na swój dom.
"Dostałem prywatną pożyczkę na mój dom, którą spłaciłem" - mówi - "To prywatna transakcja".
Jak dodaje, radni często głosują w sprawach dotyczących instytucji finansowych, od których otrzymali kredyty hipoteczne.
"Teraz mam kredyt hipoteczny z gwarantowaną ratą, który został sprzedany Chase" - tłumaczy radny Moreno - "Chase prowadzi interesy z miastem".
Radny Maldonado nie skomentował sprawy swoich pożyczek, a także pytania dotyczącego tego, w jaki sposób mogą mieć one wpływ na jego oficjalne działania w Radzie Miasta.
W pisemnym oświadczeniu przekazanym "Chicago Sun-Times” wyjaśnił tylko, że suma, na którą dostał pożyczkę, jest znacznie mniejsza niż ta wykazana w oficjalnych dokumentach. "Pożyczki zostały udzielone zgodnie z wszelkimi przepisami prawa bankowego" - podkreślił.
William McCarty III, dyrektor generalny Belmont Bank, stwierdził, że radni są traktowani jak inni klienci banku, a wśród nich są inni politycy i biznesmeni, w tym przewodniczący stanowego Senatu, John Cullerton.
"Każdemu, kto przychodzi do nas i składa wniosek, jeśli kwalifikuje się, musimy zapewnić pożyczkę "- mówi McCarty. "Nikogo nie traktujemy w specjalny sposób".
Maldonado pierwszą pożyczkę z Belmont Bank zaciągnął w czerwcu 2012 r. Z rejestru powiatowego wynika, że bank udzielił mu ośmiu oddzielnych kredytów hipotecznych o łącznej wartości 4,482,000 dolarów na sześć nieruchomości, w tym domu Maldonado, trzypiętrowego budynku i czterech placów, które później jego żona sprzedała deweloperowi.
Na działkach powstały budynki (typu townhomes) położone obecnie przy popularnej ścieżce rekreacyjnej 606, która ma wpływ na rynek nieruchomości w okolicy.
Z oświadczenia Maldonado przekazanego "Sun-Times" wynika, że z Belmont Bank radny dostał tylko trzy pożyczki na sumę 984,000 dolarów. Jedna pożyczka została spłacona i jego zadłużenie wobec banku na dwóch pozostałych pożyczkach wynosi 713,097.
"Nie było żadnego umorzenia długu. Wszystko jest zgodne z rynkiem. Nie ma tutaj preferencyjnych umów" - podkreślił prezes banku.
Maldonado po raz pierwszy otrzymał pożyczkę z Belmont Bank w dniu 15 czerwca 2012 roku. To było dziewięć dni po tym, jak radni stosunkiem głosów 46-0 przegłosowali decyzję w sprawie przekwalifikowania zagospodarowania przestrzennego działki w jego dzielnicy należącej do klienta Jamesa Banksa. Chodziło o zastąpienie jednorodzinnego domu dwoma trzypiętrowymi budynkami.
Maldonado otrzymał od Belmont Bank & Trust pożyczkę w wysokości 500,000 dolarów na swój dwupiętrowym dom, który zbudował na trzech działkach przy 2548 W. Division w dzielnicy Humboldt Park. Dom jest położony pół bloku na południe od ścieżki rekreacyjnej 606.
Maldonado dostał drugą pożyczkę cztery miesiące później, tym razem na 130,000 dolarów na zakup dwóch działek w dzielnicy Central Park. Według banku ta pożyczka została spłacona.
Radny zaciągną trzecią pożyczkę z Belmont Bank pięć miesięcy po drugiej, na 354,000 dolarów. Do spłacenia w kwietniu miał jeszcze 320,364 dol.
Od czasu, kiedy radny Maldonado zaciągnął pierwszą pożyczkę od Belmont Bank, Rada Miasta zatwierdziła 278 zmian w strefie zagospodarowania przestrzennego dotyczących spraw klientów kancelarii prawnej Jamesa Banks, który ma największe udziały w tym banku. Wszystkie głosowania przeszły bez sprzeciwu. Maldonado głosował 263 razy, w tym na 22 projekty w jego dzielnicy.
Radny Moreno został klientem Belmont Bank po Maldonado, kiedy w kwietniu 2013 roku otrzymał pożyczkę na dom w wysokości 125,000 dol., a po sześciu miesiącach kredyt hipoteczny o wartości 760,000 dolarów. Obie pożyczki zostały spłacone, ale jego linia kredytowa pozostała otwarta na 44 miesiące.
Moreno powiedział, że zawsze spłacał swoje pożyczki i nigdy ich nie renegocjował. Dodał, że nie wie, dlaczego jego linia kredytowa pozostawała otwarta.
JT
