30 marca 2020

Udostępnij znajomym:

Pracownicy Instacart planują w poniedziałek ogólnokrajowy strajk, aby zażądać od firmy zapewnienia im sprzętu ochronnego, a także zwiększenia wynagrodzenia z uwagi podwyższone ryzyko - kiedy dostarczają artykuły spożywcze w czasie pandemii koronawirusa.

Organizatorzy strajku twierdzą, że ich prośby o zastosowanie większych środków ostrożności były ignorowane przez kilka tygodni w obliczu rosnącego zapotrzebowania na dostawy artykułów spożywczych, ponieważ ludzie starają się nie wychodzić z domów.

"Czerpią astronomiczne zyski dzięki temu, że ryzykujemy własne życie, a jednocześnie odmawiają nam skutecznej ochrony, znaczących wynagrodzeń i świadczeń" - twierdzą pracownicy Instacart.

Pracownicy, którzy realizują zamówienia klientów i dostarczają je do ich domów, są niezależnymi kontraktorami. Firma w tym tygodniu poinformowała, że planuje zatrudnić 300,000 osób w ciągu najbliższych trzech miesięcy, aby zaspokoić rosnący popyt w czasie pandemii, w tym 15,000 w Illinois - to ponad dwukrotnie więcej niż obecna siła robocza. Firma podała, że zamówienia wzrosły o ponad 150 procent w ubiegłym tygodniu.

Instacart, firma z siedzibą w San Francisco, ogłosiła szereg środków w celu ochrony swoich pracowników, w tym stworzenie nowej opcji dostawy, która polega na pozostawieniu zakupów przed drzwiami, co minimalizuje kontakt z klientami. Oferuje również 14-dniowy okres wypłaty dla każdego pracownika, u którego zdiagnozowano COVID-19 lub który został objęty obowiązkową kwarantanną.

Ale organizatorzy strajku twierdzą, że wysiłki te są niewystarczające. Domagają się, aby firma zapewniła pracownikom środki dezynfekujące do rąk, chusteczki i mydło. Chcą również otrzymywać dodatkowe 5 dolarów od zamówienia za pracę w niebezpiecznych warunkach i ustawić domyślną kwotę napiwków na poziomie co najmniej 10 procent.

Ponadto domagają się, aby wypłaty na okres kwarantanny były dostępne dla każdego, kto ma potwierdzone przez lekarza zaświadczenie dokumentujące istniejący stan medyczny, który stanowi znany czynnik ryzyka w przypadku COVID-19, oraz przedłużenie terminu ubiegania się o te świadczenia.

W piątek firma Instacart, po pojawieniu się informacji o strajku, zapowiedziała, że przedłuży okres terminu pomocy o miesiąc, do 8 maja. Zapowiedziała także premie w wysokości od 25 do 200 dolarów dla pracowników dokonujących zakupów w sklepach oraz menadżerów. Firma zapowiedziała, że dostawa alkoholu nie będzie wymagać podpisów klientów.

"Naszym celem jest zapewnienie naszym pracownikom dokonującym zakupów bezpiecznych i elastycznych możliwości zarobkowania, przy jednoczesnym proaktywnym podejmowaniu odpowiednich środków ostrożności w celu bezpiecznego operowania" - oświadczyła firma. "Chcemy podkreślić, że absolutnie szanuje prawa kupujących do przekazywania nam swoich opinii i wyrażania obaw. Jest to dla nas cenny sposób na ciągłe ulepszanie ich doświadczeń i jesteśmy zaangażowani we wspieranie tej ważnej społeczności w tym krytycznym czasie".

Istacart znalazło się pod obstrzałem pracowników w przeszłości za zmiany w strukturze płac, które spowodowały spadek ich zarobków. Mimo rosnącego popytu, pracownik Instacart z Chicago, Matthew Telles, powiedział, że zarobki są nadal niewielkie z powodu polegania na napiwkach.

JM

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor