W czasie długiego weekendu związanego z obchodami Święta Niepodległości prawie 48 milionów mieszkańców Stanów Zjednoczonych zamierza wyruszyć w podróż – to poziom niemal porównywalny do czasów sprzed pandemii – potwierdziło American Automobile Association.
47.9 mln osób planuje odbyć podróż co najmniej 50 mil od miejsca zamieszkania – co oznacza wzrost o 3.7% w porównaniu do 2021 roku.
AAA oszacowała również, że pięciodniowy weekend świąteczny, trwający od 30 czerwca do 4 lipca, może ustanowić rekord w podróżowaniu samochodem pomimo historycznie wysokich cen benzyny. Szacuje się, że około 42 miliony podróżnych zdecyduje się na jazdę samochodem.
„Liczba podróżnych, których spodziewamy się w okresie Dnia Niepodległości, jest wyraźnym znakiem, że letnie podróże nabierają rozpędu” – powiedziała Paula Twidale, starszy wiceprezes AAA Travel.
„Na początku tego roku zaczęliśmy dostrzegać wzrost popytu na podróże, który nie maleje. Ludzie są gotowi na wakacje i pomimo tego, że wszystko kosztuje więcej, znajdują sposoby, aby nadal się na tak potrzebny wypoczynek” – dodała Twidale.
Liczba podróżnych wybierających transport lotniczy w ten weekend ma być najniższa od 2011 roku, co zdaniem analityków AAA może być spowodowane niedawną falą odwołań i opóźnień połączeń lotniczych.
Będzie drożej
Niezależnie od sposobu podróży, powinniśmy się spodziewać, że czwartego lipca zapłacimy więcej.
Średnia najniższa opłata za ot w wysokości $201 jest o 14% droższa niż w 2021 roku.
Ceny hoteli średniej klasy wzrosły w ujęciu rocznym o ok. 23%, przy czyn średnie stawki za nocleg dla hoteli zatwierdzonych przez AAA wynoszą ok. 244 dolarów za noc.
Średnia najniższa dzienna opłata za wynajem samochodu wynosząca 110 USD jest o 34% niższa niż stawki pobierane rok temu, ale około 40 USD wyższa niż w latach przed pandemią.
Tymczasem dane dotyczące rezerwacji opracowane przez AAA wskazują, że piątek 1 lipca zapowiada się na najbardziej ruchliwy dzień pod kątem podróży lotniczych w nadchodzący weekend, a poniedziałek 4 lipca powinien być najlżejszy. Oczekuje się, że czwartek i piątek będą dla kierowców dniami największego natężenia ruchu.
„Nawet przy rekordowych cenach benzyny podróżni nadal chcą wyruszyć w podróż tego lata. Spodziewamy się, że czas podróży w całym kraju wzrośnie o około 50% w porównaniu do normalnego. Kierowcy wokół głównych obszarów metropolitalnych muszą być przygotowani na znaczne opóźnienia” – powiedział Bob Pishue, analityk ds. transportu w INRIX.
Według AAA na liście 10 najbardziej popularnych krajowych celów wybieranych przez podróżnych w okresie 4 lipca 2022 znajdują się następujące miejsca:
Orlando
Seattle
Nowy Jork
Anaheim, Kalifornia
Kotwica, Alaska
Fort Lauderdale, Floryda
Las Vegas
Honolulu
Denver, Colorado
Chicago
jm