30 marca 2020

Udostępnij znajomym:

W dobie panującej pandemii COVID-19 respiratory są szczególnie potrzebne do ratowania pacjentów, którzy najciężej przechodzą chorobę. „Sztuczne płuco” wspomaga funkcje życiowe osób, u których układ oddechowy przestał prawidłowo funkcjonować.

Na niedobór tych sprzętów skarżą się szpitale na całym świecie, także w Stanach Zjednoczonych, a brak respiratorów w placówkach medycznych to w praktyce skazywanie pacjentów na śmierć. Prezydent Donald Trump publicznie wezwał amerykańskie koncerny motoryzacyjne do produkcji respiratorów. Chodzi o przede wszystkim o General Motors i Forda. Ta pierwsza została do tego zobligowana, ponieważ Trump zastosował w stosunku do firmy ustawę o produkcji obronnej. W praktyce oznacza to, że prezydent - jako zwierzchnikowi sił zbrojnych - może nakazać konkretnym firmom produkcję deficytowych produktów, bądź artykułów. W tym przypadku są to środki i urządzenia medyczne potrzebne do walki z epidemią koronawirusa.

"General Motors MUSI natychmiast otworzyć swoją głupio porzuconą fabrykę Lordstown w Ohio lub jakąś inną fabrykę i ZACZĄĆ PRODUKCJĘ RESPIRATORÓW, I TO JUŻ!!!!!! FORD, WEŹ SIĘ ZA RESPIRATORY, SZYBKO!!!!!!" - napisał Donald Trump na Twitterze

Spółka General Motors będzie produkować respiratory w jednej z fabryk w Kokomo w stanie Indiana, współpracując z firmą Ventec Life. Prototyp urządzenia ma być gotowy za 2 tygodnie, a na pierwszą dostawę pracownicy służby zdrowia będą musieli poczekać do końca kwietnia. To, ile ich powstanie, będzie zależało od decyzji ministra zdrowia i opieki społecznej USA Alexa Azara. To on określi, jak duże jest zapotrzebowanie amerykańskich szpitali. Ford również został wezwany do produkcji, na chwilę obecną wiadomo, że firma zajmie się stworzeniem uproszczonej wersji respiratorów w kooperacji ze spółką GE Healthcare. Oprócz respiratorów będzie produkował także sprzęty oczyszczające powietrze – przy współpracy ze przedsiębiorstwem 3M.

Jako pierwszy na apel amerykańskich władz odpowiedział Elon Musk. Tesla chce otworzyć nowojorską fabrykę "tak szybko, jak to możliwe dla człowieka, aby móc produkować tam respiratory potrzebne pacjentom zakażonym koronawirusem” - zapowiedział szef koncernu. Urządzenia miałyby być produkowane w zakładzie Tesli w Buffalo w stanie Nowy Jork. Aktualnie jest zamknięty w związku z panującą epidemią. W podobnym kierunku zmierza jeszcze jeden producent - Toyota. Władze japońskiego giganta zapowiedziały, że firma rozpocznie produkcję maseczek na twarz, a także respiratorów. To, czy koncerny z sektora motoryzacyjnego odnajdą się w tym medycznym, powinno wyjaśnić się w najbliższym czasie.

Zdaniem ekspertów współpraca tylko dwóch korporacji(Forda i GM) może zwiększyć liczbę respiratorów w Stanach Zjednoczonych nawet dziesięciokrotnie. Władze centralne mają nadzieję, że w ciągu 100 dni amerykańskie firmy wyprodukują ponad 100 tysięcy respiratorów. "Trzykrotnie zwiększymy produkcję tych urządzeń" – zapowiedział prezydent Donald Trump.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor