17 kwietnia 2016

Udostępnij znajomym:

Kurator oświaty CPS Forrest Claypool ostro skrytykował ostatnie propozycje gubernatora Bruce'a Raunera dotyczące finansowania szkół.

Te chicagowskie szkoły publiczne, które już zmagają się z poważnymi problemami finansowymi, mogą stracić dodatkowe $74 milionów.

"Taka formuła finansowania nie ma żadnego sensu. Jeśli twój dystrykt oświatowy jest bogaty zyskasz, jeśli jesteś w ubogim stracisz" - mówił Claypool. "Gubernator daje jasno do zrozumienia, że chce przejąć CPS" - kontynuował - "Nie jestem zaskoczony, w tym systemie budżetowym CPS jest największym przegranym".

Gubernator Rauner w swoim planie finansowania szkolnictwa stanowego zaproponował przekazanie $55 mln na programy nauczania K-12 we wszystkich dystryktach.

Podkreślił, że chce wyeliminować "proporcjonalny" system finansowania szkół istniejący od 2003 roku. Polega on na tym, że o wysokości stanowego dofinansowania decyduje liczba uczniów zapisanych do szkół w dystrykcie, ilość dzieci z rodzin ubogich oraz wartość nieruchomości w danym okręgu.

Gubernator Rauner chce zmniejszyć wydatki na szkolne dystrykty i przekazywać 100 procent finansowania prosto do szkół. Sprzeciwia się również formule przekazywania finansowania z jednego dystryktu do drugiego. A wiele z nich, w tym CPS, wciąż traci pieniądze.

Chicagowskie kuratorium oświaty wylicza, że republikański gubernator może zmniejszyć stanowe dofinansowanie dla dystryktu z $967.3 mln do $892.9 mln. Takie cięcia tylko mogą pogorszyć sytuację.

"Jak utrata prawie $75 mln pomoże edukacji dzieci żyjących w ubóstwie?" - pytał kurator Claypool, porównując plan Raunera do tego takiego, jakiego "bardziej można by się spodziewać w systemie edukacji w Missisipi w 1960 roku", ponieważ dzielnice Chicago pełne są dzieci biednych i czarnoskórych.

Kurator oświaty CPS jako alternatywę dla planu gubernatora wymienia nową formułę finansowania szkół, przedstawioną niedawno przez demokratycznego senatora Andy'ego Manara.

Jego plan kosztowałby stan około $600 mln, szacunkowo $400 mln w pierwszym roku, aby zabezpieczyć szkolne dystrykty przed utratą pieniędzy, a dodatkowe $200 milionów stan wpłaciłby na fundusz emerytalny chicagowskich nauczycieli. Ale żadne źródła finansowania tego planu nie zostały omówione.

Część republikańskich polityków w Springfield uważa, że kontrolę nad Chicago Public School, trzecim co do wielkości dystryktem szkolnym w Stanach Zjednoczonych, powinien przejąć stan. Taki krok pozwoliłby na likwidację Chicagowskiej Rady Edukacyjnej, a co za tym idzie, zlikwidowanie rozbudowanej biurokracji.

Stan powołałby na jej miejsce niezależne władze, które kierowałyby CPS aż do czasu wyjścia chicagowskiego szkolnictwa publicznego z zapaści finansowej. Projekt ostro krytykuje burmistrz Rahm Emanuel, który w sprawie przyszłości CPS różni się z gubernatorem.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor