08 lipca 2022

Udostępnij znajomym:

W Monitorze Sportowym rozpoczynamy nową rubrykę pt. „Sportowiec Roku 2022”. W kolejnych wydaniach naszego tygodnika będziemy przybliżać sylwetki sportowców, którzy w 2022 roku zdobyli najwyższe laury. Poznajmy ich bliżej.

1. IGA NATALIA ŚWIĄTEK

Na pierwszym miejscu umieściłem Igę Świątek. Osiągnięcia polskiej tenisistki już od kilku lat są naprawdę imponujące, ale to, czego Iga dokonała w obecnym roku, zasługuje na najwyższe uznanie. Ale po kolei.

Iga Świątek urodziła się w Warszawie 31 maja 2001 roku. Jej ojcem jest Tomasz Świątek, który reprezentował Polskę w wioślarstwie na Olimpiadzie w koreańskim Seulu w 1988 roku. Dorota, mama Igi, jest stomatologiem-ortodontą. Mistrzyni ma również siostrę, którą jest o trzy lata starsza Agata. Pan Tomasz od najmłodszych lat umacniał w córkach zamiłowanie do sportu. Najpierw był to basen, który później zamieniono na kort tenisowy. Od najmłodszych lat w życiu Igi pojawiała się typowa dla sportowców rutyna: szkoła, trening, nauka, odpoczynek. Pierwszy sukces przyszedł, gdy miała 13 lat, kiedy podczas mistrzostw Polski, które odbyły się na kortach Legii, rywalizując z dziewczynkami starszymi o rok wygrała wszystko, co było do wygrania: w singlu, deblu i mikście.

Z czasem zaczęły przychodzić pierwsze sukcesy międzynarodowe. W 2016 roku brała udział w juniorskim French Open, gdzie dotarła do ćwierćfinału. Dwa lata później w 2018 roku wygrała pierwszy juniorski turniej Wielkiego Szlema w Wimbledonie.

Iga na dobre do seniorskiego kobiecego tenisa wkroczyła w roku 2019. Dosyć łatwo udało się jej to, co wielu tenisistkom się nie udaje – przejście z juniorskiego do seniorskiego tenisa, gdzie już wkrótce zaczęła odnosić ogromne sukcesy. O ile w 2019 roku w Australian Open dotarła tylko do drugiej rundy, to już w Paryżu podczas French Open znalazła się w 1/8 finału. Sezon 2020 rozpoczęła od dojścia do czwartej rundy wielkoszlemowego Australian Open. Następnie przyszedł największy sukces - zwycięstwo w Paryżu na kortach Rolanda Garrosa. Iga w 1/8 finału pokonała faworyzowaną Rumunkę Simonę Halep, a w finale pozbawiła wszelkich złudzeń Amerykankę Sofię Kennin, zwyciężając łatwo w dwóch setach. W całym turnieju nie straciła nawet jednego seta. Zapisała się wówczas do historii jako pierwsza polska zwyciężczyni turnieju wielkoszlemowego w grze pojedynczej.

Ten sukces został zauważony przez organizację WTA, która przyznała jej nagrody takie jak WTA Fan Favorite (dla ulubionej zawodniczki kibiców) oraz WTA Most Improved Player of the Year (dla zawodniczki, która poczyniła największe postępy). Również ówczesny trener Igi Piotr Sierzputowski został nagrodzony WTA Coach of the Year nagrodą dla najlepszego trenera. Jednak to, czego Iga Świątek dokonała w tym roku zarówno na polu sportowym, ale również jako człowiek i młoda kobieta, zasługuje na szczególne wyróżnienie.

Sezon 2022 rozpoczęła od turnieju w Adelajdzie, gdzie broniła tytułu. Po zwycięstwach w trzech pierwszych rundach w półfinale turnieju musiała uznać wyższość Australijki Ashleigh Barty, która była w tym czasie liderką światowego rankingu. Również do półfinału Iga doszła w pierwszym turnieju wielkoszlemowym Australian Open. Po odniesieniu pięciu zwycięstw przyszła porażka z Danielle Collins z USA, która w finale uległa Barty. Później Polka udała się na turnieje do Dubaju i Dohy. W tym pierwszym w 1/16 finału przegrała po bardzo wyrównanym meczu z Jeleną Ostapenko i była to ostatnia porażka przed wspaniałą serią 37 zwycięstw z rzędu. Turniej w Doha Iga rozpoczęła w drugiej rundzie od zwycięstwa nad Szwajcarką Golubic, później dosyć łatwo pokonała Darię Kasatkinę oraz wiceliderkę światowego rankingu Arynę Sabalenkę. W półfinale wygrała z Greczynką Marią Sakari, co wcześniej jej się nie udało. W finale rywalką Polki była Estonka Anette Kontaveit. Był to bardzo jednostronny mecz, w którym dominacja Igi nie podlegała dyskusji i wygrała łatwo w dwóch setach 6-2, 6-0. Ze stolicy Kataru panie się przeniosły do USA na turnieje w Indian Wells w Kalifornii oraz Miami na Florydzie. W bardzo mocno obsadzonym turnieju w Kalifornii Polka wygrała w świetnym stylu w półfinale z Simoną Halep w dwóch setach, a w finale pokonała Marię Sakkari 6-4,6-1. Po tym turnieju Iga Swiątek awansowała na wiceliderkę światowego rankingu WTA. Jako rozstawiona z nr 2. przystąpiła do turnieju w Miami od drugiej rundy, w której wygrała (po raz kolejny) z Victorią Golubic. W następnych rundach zwyciężyła z Amerykankami Brangle i Gauff, a w ćwierćfinale ofiarą Igi padła utytułowana Czeszka Petra Kvitova. W półfinale pokonała córkę miliardera amerykańskiego (Terry Pegula-właściciel klubu NHL Buffalo Sabres oraz NFL Buffalo Bills) Jessicę Pegula w setach 6-2,7-5. W finale nie dała zbyt wielkich szans innej bardzo znanej zawodniczce Naomi Osace pokonując ją 6-4,6-0. Po tym turnieju Iga jako pierwsza Polka awansowała na pierwsze miejsce w rankingu WTA.

Po rozgrywkach w słonecznych stanach Ameryki przyszła kolej na turnieje w Europie. W niemieckim Stuttgarcie, który był areną kolejnego turnieju, Iga Świątek nie tylko wygrała cały turniej pokonując w finale Arynę Sabalenkę 6-2,6-2, ale również odjechała z Niemiec najnowszym modelem porsche, który otrzymała wraz z nagrodą pieniężną.

W turnieju Italian Open, który się odbył na początku maja, Iga broniła tytułu zdobytego przed rokiem. Z dobrym skutkiem pokonując w drodze do finału całą plejadę świetnych zawodniczek m.in. Wiktorię Azarenko, Biancę Andrescu , ponownie Arynę Sabalenkę, a w finale znakomitą tenisistkę z Tunezji Ons Jabeur gładko 6-2, 6-2. Następnym turniejem był wielkoszlemowy French Open. Na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu nasza gwiazda tenisa jeszcze raz potwierdziła, że na kortach ziemnych, popularnej mączce, nie ma sobie równych. W pięknym stylu wygrała cały turniej, pokonując w finale Amerykankę Coco Gauff 6-1,6-3, tym samym odnosząc 35. zwycięstwo z rzędu.

W ten sposób Iga Świątek od początku roku 2022 wygrała sześć turniejów, pokonując rywalki w 44 meczach, a przegrywając tylko 3. Zarobiła na korcie $6,396,819, a całej karierze do tej pory $11,256,372.

Przypomnijmy: ma dopiero 21 lat. Tej wysokiej oceny na pewno nie zmieni fakt, że Iga odpadła w trzeciej rundzie rozgrywanego obecnie w Anglii wielkoszlemowego turnieju na Wimbledonie. Jak sama przyznaje, trawiasta nawierzchnia nie należy do jej ulubionych i musi trochę jeszcze nad tym popracować. Uległa Francuzce Alize Cornet w dwóch setach, ale sposób, w jaki zachowała się po przegranej, zwrócił uwagę całej prasy światowej. "Wielka klasa”, „Czapki z głów” - takie tytuły obiegały prasę światową po porażce Polki. Z uśmiechem na ustach pogratulowała Francuzce, a potem jeszcze przez długi czas rozdawała kibicom autografy. Na takie zachowanie stać niewiele zawodniczek po porażce. Prawdziwa dama na korcie, brawo Iga.

Postawa tym bardziej godna uwagi, że Iga jest organizatorką, wraz z Agnieszką Radwańską, charytatywnego meczu na rzecz Ukrainy, który odbędzie się w sobotę 23 lipca w hali Tauron w Krakowie. Cały dochód z tego przedsięwzięcia będzie przeznaczony na wsparcie dzieci i nastolatków dotkniętych wojną na Ukrainie. Niżej podpisany jest szczęśliwym posiadaczem biletu na tę imprezę, o której napiszę po zakończeniu.

NAJLEPIEJ ZARABIAJĄCY SPORTOWCY ŚWIATA DRUGA DZIESIĄTKA (2022 sportico.com)

Podobnie jak w przypadku pierwszej dziesiątki, niektóre nazwiska mogą wywołać u kibiców pewne zdziwienie, ponieważ przykładowo 20. na liście Naomi Osaka wygrała na korcie tylko 1.2 mln, a reszta, czyli 52 mln dol. to wpływy z reklam. Również rozgrywający Tampa Bay Buccaneers Tom Brady zgromadził z reklam 40 mln, a na boisku zarobił tylko 18.4 mln. Są też zawodnicy, którzy z reklam czerpią małe zyski. Deshaun Watson futbolista z Cleveland Browns, 17. na liście, zainkasował z reklam tylko 500 tys. dol. natomiast na boisku zarobił 55.5 mln dol.

72 sportowcy zarobki

LIGA NARODÓW – SIATKÓWKA KOBIET

NIEUDANE ZAKOŃCZENIE LIGI NARODÓW POLSKIEJ REPREZENTACJI

Niestety niefortunnie dla polskich siatkarek zakończył się ostatni turniej kwalifikacyjny w stolicy Bułgarii Sofii. Polki przegrały wszystkie mecze tracąc szansę na występ finałowy w Turcji, który odbędzie się w dniach 13-17 lipca. O ile porażki z drużynami Włoch czy Chin były wkalkulowane, gdyż są to na chwilę obecną zespoły lepsze od nas, to przegrane z Dominikaną 2-3 czy Bułgarią 1-3 były dość bolesne. Polska reprezentacja w trzech turniejach Bossier City, Quezon City i Sofia rozegrała dwanaście spotkań i tylko cztery z nich nasze siatkarki rozstrzygnęły na swoją korzyść. To trochę za mało, aby się zakwalifikować do czołowej ósemki, która będzie walczyć o najwyższe trofea w Ankarze. A szkoda, bo wystarczyło tylko wygrać dwa pechowo przegrane mecze z Belgią oraz z Dominikaną i bylibyśmy na ósmym premiowanym miejscu zamiast pokonanej przez nas w meczu grupowym Tajlandii.

74

LIGA NARODÓW – SIATKÓWKA MĘŻCZYZN

POLACY PEWNYM KROKIEM ZMIERZAJĄ DO BOLONII

W odróżnieniu od reprezentacji kobiecej nasi panowie pewnie zmierzają do turnieju finałowego we włoskiej Bolonii, gdzie zagra osiem najlepszych drużyn świata. Nasi reprezentanci pod wodzą nowego szkoleniowca Nikoli Grbicia po zanotowaniu kompletu zwycięstw na turnieju w Sofii przenieśli się na ostatni turniej kwalifikacyjny do Polski. W pierwszym meczu przed własną publicznością w Gdańsku przytrafił się mały falstart. Polacy przegrali z Iranem po pięciu setach 2-3 i tym samym nie wykorzystali szansy na objęcie prowadzenia w tabeli. Biało-czerwonych czekają jeszcze mecze z Chinami, Holandią i na zakończenie turnieju ze Słowenią.

Oto kadra reprezentacji Polski na turniej w Gdańsku:
Libero: Paweł Popiwczak, Paweł Zatorski
Rozgrywający: Marcin Janusz, Jan Firlej
Środkowi: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Jakub Kochanowski
Atakujący: Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek, Karol Butryn
Przyjmujący: Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka

Andy Warta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor