14 sierpnia 2016

Udostępnij znajomym:

W Chicago potwierdzono pierwsze od prawie dekady tornado. Wirujący lej pojawił się we wtorek po południu na terenach w granicach miasta, niedaleko lotniska Midway. Co ciekawe zjawisku nie towarzyszyła burza. 

Oficjalnie potwierdzono, że było to pierwsze jakiegokolwiek rodzaju tornado w granicach miasta Chicago od 22 września 2006 roku. Wtedy trąba powietrzna o sile F0 powaliła wiele drzew w okolicach kampusu Uniwersytetu Loyola .

Wtorkowe tornado zostało zarejestrowane na południowym-zachodzie miasta, na północ od lotniska Midway dokładnie od 3.34 do 3.58 po południu - czytamy w oficjalnym komunikacie Krajowego Centrum Meteorologicznego (NWS).  

Wirujący lej, określany przez synoptyków jako landspout, uderzył w ziemię na południe od ulicy West Ogden Avenue. Tornado nie poczyniło żadnych zniszczeń i nie towarzyszyła mu burza.

Zostało wypatrzone nie tylko przez meteorologów, ale mieszkańców, którzy utrwalili je na zdjęcia zamieszczonych na Facebooku czy Twitterze. Teoretycznie tzw. landspouts, czyli wirujące kolumny powietrza, różnią się od tradycyjnych tornad.

Formują się one zazwyczaj pod bezchmurnym niebem i nie osiągają siły nawet najsłabszych tornad. Kolumna widoczna jest zwykle jako niewielki wirujący lej, który powstaje, gdy gorące powietrze przy powierzchni ziemi szybko unosi się do góry przechodząc przez strefę chłodniejszego powietrza o niższym ciśnieniu.

Landspouts zwykle towarzysz wiatr z prędkością poniżej 40 mil na godzinę, ale zdarzały się przypadki wirów z wiatrem powyżej 60 mil na godzinę (czyli siła tornada F0 w skali Fujity).

Od 1954 roku do kwietnia 2016 odnotowano 54 tornad w powiecie Cook - wynika z danych z NOAA.

Z danych meteorologów za ostatnie 25 lat wynikało, że przeciętna liczba tornad w roku dla Illinois to 53. Choć trąby powietrzne występują u nas częściej niż w innych stanach, to jednak mają mniejszą siłę, niż te spotykane w innych częściach kraju.

Maj i początek czerwca to najbardziej aktywne pod tym względem miesiące roku. W 2015 roku jedno z trzech tornad o sile EF-4 w ulepszonej skali Fujity wystąpiło 9 kwietnia w Fairdale. Zginęły dwie osoby. W tym dniu w naszym stanie wystąpiło w sumie 11 tornad.

Także tornado, które spustoszyło miasta Coal City i Braidwood 22 czerwca było jednym z najsilniejszych zjawisk odnotowanych w okolicach Chicago od 25 lat. Wiatr towarzyszący tej trąbie powietrznej przekraczał prędkość 160 mil na godzinę. Taka wichura jest w stanie zniszczyć całe piętra solidnych domów, uszkodzić duże budynki, wykoleić pociąg, a nawet przenieść samochód.

Jak do tej pory najbardziej tragiczne w skutkach tornado w Illinois uderzyło 18 marca 1925 roku. Tzw. Tri State tornado uderzyło na południu Illinois, w rejonach miasteczka Gorham, zabijając 34 osoby.

Pod koniec sierpnia 1990 roku tornado uderzyło w miasteczko Plainfield na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago. Miało najwyższą kategorię F-5 w skali Fujity, zginęło wtedy 29 osób, a 353 zostały ranne. Straty oszacowano na ponad $140 milionów.

21 kwietnia 1967 trąby powietrzne wystąpiły w Palos Hills i Oak Lawn i zabiły 33 osoby.

Inne równie niszczycielskie tornada uderzyły: 21 kwietnia 1967 w Cherry Valley, Belvidere – zginęły 24 osoby, 28 marca 1920 roku w Romeoville, Maywood i Melrose Park – zginęły 22 osoby.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor