19 lutego 2020

Udostępnij znajomym:

Młode osoby pragnące zdobywać wiedzę na amerykańskich uniwersytetach muszą zmagać się z licznymi problemami. W wielu przypadkach prowadzona polityka imigracyjna uniemożliwia im dalszą karierę naukową. Naprzeciw oczekiwaniom wyszły uniwersytety ze stanu Illinois, których włodarze podpisali list skierowany do członków stanowej delegacji kongresowej z prośbą o usunięcie, bądź złagodzenie restrykcyjnych przepisów.

Cel jest jeden – zatrzymanie utalentowanych studentów w Stanach Zjednoczonych. Problemem jest polityka imigracyjna, która ma stanowić duże utrudnienie w procesie rekrutacji i nauki na amerykańskich uniwersytetach. Wspomniane problemy dotyczą przede wszystkim długiej procedury wizowej i stosunkowo dużej liczby nieuzasadnionych odmów. Komplikacje są także związane z uzyskaniem przez zagranicznych studentów tymczasowego zatrudnienia w USA, które jest w wielu przypadkach bezpośrednio związane z kierunkiem kształcenia.

Do delegacji kongresowej zaapelowali przedstawiciele 30 prywatnych i publicznych uniwersytetów ze stanu Illinois. Poparcie wyrazili włodarze m.in. Northwestern University, DePaul University, Loyola University Chicago, a także Rockford University. To właśnie przedstawiciel tego ostatniego, dr Eric W. Fulcomer, był jednym z inicjatorów listu. Jak sam przyznał: „Rockford University jest domem dla 90 studentów zagranicznych z 19 krajów. Cenimy sobie naszą globalną społeczność oraz ich bogatą kulturę i różnorodne doświadczenia. Nasi studenci zagraniczni mieli ostatnio większe trudności w uzyskaniu niezbędnych uprawnień do podjęcia studiów w Stanach Zjednoczonych i stanie Illinois. Mamy nadzieję, że po przeanalizowaniu problemów poruszonych w tym liście, nasi przedstawiciele w Kongresie będą mogli lepiej zrozumieć skalę problemów, z którymi muszą zmagać się uniwersytety…”.

Sygnatariusze listu wezwali członków Kongresu do dyskusji na temat zmiany procedury wizowej na taką, która nie wymagałaby od studentów deklaracji dotyczącej chęci ewentualnego powrotu do kraju ojczystego. W ubiegłym roku akademickim do szkół wyższych w Illinois uczęszczało ponad 53 tys. uczniów z zagranicy, a jedną z najliczniejszych grup tworzyli studenci z Chin. Amerykański rząd z jednej strony zapewnia im możliwość zdobywania wiedzy, z drugiej natomiast studenci spoza USA mają pozytywny wpływ na rozwój ekonomiczny Stanów Zjednoczonych:

„Często mają rodziny, robią tutaj zakupy, wynajmują mieszkania, więc są prawdziwym dobrodziejstwem dla lokalnej gospodarki” – powiedział Beth Ingram z Northern Illinois University.

Potwierdzeniem tej tezy są statystyki, zgodnie z którymi studenci zagraniczni zasilili budżet państwa kwotą wynoszącą niespełna 2 miliardy dolarów USA, a także wsparli ponad 25,000 miejsc pracy.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor