Wiele firm, które ledwo wiąże koniec z końcem w związku z pandemią i koniecznymi ograniczeniami, będzie musiało dodatkowo zmierzyć się z podwyżką płacy minimalnej w Illinois.
Jeszcze niedawno ustawa podnosząca minimalne wynagrodzenie w naszym stanie uznawana była za pozytywne osiągnięcie legislacyjne. Do czasu Covid-19 i związanych z chorobą ograniczeń w gospodarce.
W momencie, gdy wiele firm próbuje przetrwać ten trudny okres, w życie wchodzi podwyżka płacy minimalnej. Dla większości firm nie jest to duży problem, ale dla części, zwłaszcza z branży gastronomicznej, to wyraźna przeszkoda do pokonania. Większość prawdopodobnie poradzi sobie bez problemów, ale wciąż jednak pozostaje pytanie, czy rzeczywiście nie można było planowanej podwyżki przesunąć na inny termin?
Czy podwyżka jest teraz konieczna?
“Podwyżki płac są ogólnie korzystne dla gospodarki” – mówi Bruce Sommer, dyrektor ds. ekonomii i innowacji Uniwersytetu Illinois Springfield – “Ale w czasach kryzysu gospodarczego spowodowanego przez COVID-19 wzrost płac prawdopodobnie będzie miał krótkoterminowe negatywne konsekwencje”.
Argumentem za wzrostem płacy minimalnej jest to, że pomaga obniżyć poziom ubóstwa i stymuluje gospodarkę. Nie są to wielkie pieniądze, chodzi o 35-40 dolarów tygodniowo dla osoby pracującej za taką stawkę.
Jest to już jednak suma, która w budżecie rodziny utrzymującej się za te pieniądze będzie zauważona i doceniona. Te kilkadziesiąt dolarów to dodatkowe artykuły spożywcze i na przykład dostęp do internetu, czy spłata niewielkiej pożyczki – mówią ekonomiści.
Ponadto, ponieważ osoby o najniższych zarobkach otrzymają więcej, pracownicy z nieco lepszym wynagrodzeniem też prawdopodobnie mogą liczyć na podwyżkę. Normalnie byłoby to działanie pozytywne. W obecnych, trudnych ekonomicznie czasach, niektóre firmy będą musiały zacisnąć pasa jeszcze bardziej.
„Gdy do pracy przychodzi 17-latek i dostaje na początek 10 dolarów po 1 lipca, a ty masz w kuchni kogoś, kto pracuje dłużej i zarabia 12 dolarów, to obydwaj są nagle bardzo blisko siebie. Doświadczony pracownik czuje się niedoceniony, bo dostaje niewiele więcej od właśnie zatrudnionego nastolatka. Trzeba wówczas podnieść stawkę innym” – mówią właściciele wielu restauracji.
Minimalne czy początkowe?
Wiele osób zwraca uwagę, że stawka minimalna powinna być przez pracodawców traktowana jako początkowe, a nie stałe wynagrodzenie dla pracowników.
To wynagrodzenie, które dostają ludzie dopiero rozpoczynający pracę, którzy dopiero uczą się, sprzedawać produkty lub usługi – mówią. Niewiele firm płaci minimum osobom z doświadczeniem i umiejętnościami. Dlatego podnosząc stawki minimalne automatycznie podnosi się wynagrodzenie pozostałym. A to podnosi koszty.
Druga grupa pracowników ma inne zdanie. Według nich dla bardzo wielu osób stawka minimalna pozostaje podstawowym wynagrodzeniem na lata.
„Wielu pracowników, którzy zarabiają minimum, nie są 17-latkami dorabiającymi w wakacje lub po szkole. Są to ludzie, którzy opiekują się osobami starszymi, którzy pracują w warunkach przemysłowych, gdzie wybijają na zegarze osiem godzin dziennie, 40 godzin tygodniowo, 52 tygodnie w roku” – mówi zwolennik podwyżki, Sean Scott z mających siedzibę w Springfield związków Laborers’ International.
Według ubiegłorocznego raportu biura pracy 58% pracowników otrzymujących płacę minimalną ma 16 do 24 lat (30% 16-19 lat), a 41.5% to osoby powyżej 25 lat.
Data wprowadzenia podwyżki |
Stawka minimalna |
Stawka min. dla otrzymujących napiwki |
Młodzież (poniżej 18 lat pracująca poniżej 650 godzin rocznie) |
1/1/20 |
$9.25 |
$5.55 |
$8 |
7/1/20 |
$10 |
$6 |
$8 |
1/1/21 |
$11 |
$6.60 |
$8.50 |
1/1/22 |
$12 |
$7.20 |
$9.25 |
1/1/23 |
$13 |
$7.80 |
$10.50 |
1/1/24 |
$14 |
$8.40 |
$12 |
1/1/25 |
$15 |
$9 |
$13 |
RJ