----- Reklama -----

LECH WALESA

30 kwietnia 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Wraz ze zbliżającym się latem, na ulicach Chicago ponownie zaczyna dochodzić do tzw. „street takeovers” — przejęć ulic przez kierowców organizujących nielegalne pokazy motoryzacyjne. Samochody zbierają się na skrzyżowaniach w różnych częściach miasta, wykonując tzw. "donuty" lub driftując, podczas gdy tłumy gapiów tworzą wokół nich krąg lub wchodzą pomiędzy pojazdy.

W marcu tego roku takie wydarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu Fullerton i Cannon Drive, w pobliżu Lincoln Park Zoo. Nagranie uzyskane przez stację WGN Investigates pokazuje, jak 5 marca około godziny 1:20 w nocy grupa kierowców wykonuje niebezpieczne manewry, a w pewnym momencie tłum rozlewa na ziemię naftę i podpala ją, tworząc płonący pierścień wokół samochodów.

Na miejsce przybyła policja z Chicago, która użyła blokad drogowych, aby unieruchomić kilka pojazdów. Dwie osoby zostały aresztowane za niebezpieczną jazdę.

Choć to wydarzenie nie zakończyło się tragicznie, nie wszystkie przypadki przejęć ulic miały tak "łagodny" przebieg.

W październiku 2022 roku, podczas przejęcia ulicy w dzielnicy Brighton Park, padły strzały — pięć osób zostało postrzelonych, z czego trzy zginęły.

Dwa miesiące wcześniej funkcjonariusze chicagowskiej policji zostali zaatakowani, gdy próbowali rozgonić podobne zgromadzenie w rejonie Cermak i Chicago River.

Najnowszy tragiczny incydent miał miejsce 5 maja 2024 roku. 20-letni Guillermo Caballero zginął w wyniku strzelaniny podczas wydarzenia driftingowego w Gage Park, w okolicach skrzyżowania 59th Street i Western Avenue. Rodzina Caballero uważa, że próbował jedynie przedostać się przez zatłoczone skrzyżowanie, wracając do domu, gdy został wielokrotnie postrzelony przez przednią szybę swojego auta.

Władze miasta podejmują próby ograniczenia tych niebezpiecznych wydarzeń. Dwa lata temu na skrzyżowaniu Lower Columbus Drive i South Water Street zainstalowano progi zwalniające i bariery, aby uniemożliwić organizowanie tam takich wydarzeń.

W lipcu 2022 roku chicagowska rada miasta przyjęła rozporządzenie umożliwiające policji konfiskatę pojazdów uczestniczących w takich imprezach oraz nakładanie kar pieniężnych w wysokości od 5 000 do 10 000 dolarów.

Ponadto, policja w Chicago powołała specjalną jednostkę zajmującą się przejęciami ulic.

W przypadku takich sytuacji jak ta z Lincoln Park, zdarza się, że sprawcy zostają zatrzymani, jednak najczęściej stawiane im są jedynie zarzuty wykroczeń.

Część radnych miejskich domaga się zaostrzenia przepisów i podniesienia kwalifikacji prawnej tych czynów do poziomu przestępstw.

W obliczu powtarzających się incydentów, wielu mieszkańców obawia się, że nadchodzące lato w Chicago może upłynąć pod znakiem kolejnych nielegalnych i niebezpiecznych przejęć ulic, narażających życie zarówno uczestników, jak i postronnych osób.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor