Amerykański dziennikarz, który 12 listopada został skazany przez sąd wojskowy w Birmie na 11 lat więzienia, został uwolniony - donosi CNN. 37-latek pracował dla "Frontier Myanmar", jednego z głównych niezależnych mediów w tamtym kraju.
Informację o uwolnieniu dziennikarza przekazał Bill Richardson, urzędnik wojskowy i były gubernator Nowego Meksyku. Richardson, który był również ambasadorem USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, osobiście negocjował warunki zwolnienia Fenstera z Min Aung Hlaingiem, przywódcą junty wojskowej w Mjanmie. Według informacji przekazanych mediom Richardson przebywał w Birmie z wizytą humanitarną.
Danny Fenster został zwolniony z więzienia zaledwie trzy dni po tym, jak usłyszał wyrok. Rzecznik armii Mjanmy Zaw Min Tun powiedział, że dziennikarz "został zwolniony i deportowany". Bill Richardson poinformował, że Danny Fenster jest w drodze powrotnej do USA. Dziennikarz wraca przez Katar, a jego podróż ma potrwać półtorej dnia.
Jak pisaliśmy w Monitorze Danny Fenster został uznany winnym zarzutów postawionych mu przez armię Mjanmy, która przejęła kontrolę nad krajem podczas zamachu stanu 1 lutego. Do aresztowania doszło 24 maja 2021 r. na lotnisku w Rangunie, kiedy chciał wylecieć do USA. Odmówiono mu zwolnienia za kaucją i przetrzymywano w więzieniu Insein, jednym z najokrutniejszych, najbardziej przeludnionych karcerów świata. Stany Zjednoczone bezskutecznie wzywały do jego uwolnienia.
Dziennikarzowi zarzucono złamanie przepisów imigracyjnych (choć jego wiza była ważna w momencie zatrzymania) i prawa dotyczącego zrzeszania oraz za podżeganie niepokojów wobec tamtejszej armii poprzez dystrybucję fałszywych informacji. Proces odbył się przed sądem wojskowym w więzieniu Insein, a jego przebieg był zamknięty dla publiczności.
Fenster jest jednym z około 126 dziennikarzy zatrzymanych od czasu zamachu stanu - wynika z informacji podanych przez ONZ. Około 47 jest obecnie więzionych.
al