Administracja federalna zaproponowała znaczące zmiany w systemie ESTA, które mogą dotknąć obywateli 42 krajów uczestniczących w Programie Ruchu Bezwizowego, w tym Polski. Według nowych przepisów, turyści będą musieli podawać pięcioletnią historię aktywności w mediach społecznościowych w formularzu ESTA, wszystkie adresy e-mailowe używane w ciągu ostatnich dziesięciu lat oraz numery telefonów z ostatnich pięciu lat. Dodatkowo, system będzie wymagał szczegółowych danych osobowych najbliższych członków rodziny, w tym ich numerów telefonów i adresów zamieszkania. Obecnie formularz ESTA wymaga tylko podstawowych informacji o podróżnym, takich jak dane paszportowe, adres pobytu w USA oraz ogólne pytania dotyczące zdrowia i przeszłości kryminalnej.
Czym jest ESTA i kogo dotyczy?
Program Ruchu Bezwizowego (Visa Waiver Program) umożliwia obywatelom wybranych krajów, w tym Polski, podróże do Stanów Zjednoczonych na okres do 90 dni w celach turystycznych lub biznesowych bez konieczności ubiegania się o wizę. Przed wjazdem do USA podróżni muszą jednak wypełnić elektroniczny formularz ESTA (Electronic System for Travel Authorization), za który uiszczają określoną opłatę.
Program obejmuje wiele europejskich państw, takich jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja, Polska, oraz sojuszników USA na całym świecie, w tym Australię, Izrael, Japonię, Nową Zelandię i Koreę Południową.
Jakie zmiany są planowane?
Departament Bezpieczeństwa Krajowego (Department of Homeland Security, DHS) przedstawił propozycję gruntownej przebudowy systemu ESTA. Nowy projekt przewiduje obowiązek podania pięcioletniej historii aktywności w mediach społecznościowych, numerów telefonów używanych w ciągu pięciu lat, adresów e-mail z ostatnich dziesięciu lat oraz szerszych informacji o członkach rodziny.
Według komunikatu Urzędu Celnego i Ochrony Granic (CBP), przekazywanie historii mediów społecznościowych z ostatnich pięciu lat będzie obowiązkowym wymogiem. Dodatkowo planowane jest przekształcenie systemu w aplikację mobilną, co ma usprawnić cały proces.
Zmiany te mają być powiązane z rozporządzeniem wykonawczym prezydenta Trumpa wydanym na początku roku, którego celem jest zablokowanie wjazdu cudzoziemcom, którzy mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego.
Konsekwencje dla polskich turystów i ich rodzin
Dla Polaków planujących odwiedzić Stany Zjednoczone, nowe przepisy oznaczają znacznie bardziej szczegółową kontrolę przed podróżą. Osoby odwiedzające rodzinę lub przyjaciół w Stanach będą musiały przygotować się na udostępnienie rozległych informacji o swojej działalności online.
Dokładne szczegóły dotyczące tego, jakie konkretnie dane o mediach społecznościowych będą wymagane, nie zostały jeszcze określone.
Krytyka
Osoby krytykujące zaproponowane zmiany ostrzegają, że mogą one zniechęcić potencjalnych turystów i negatywnie wpłynąć na branżę turystyczną. Jest to szczególnie istotne w kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2026, które USA będą współorganizować z Kanadą i Meksykiem. Według badań Światowej Rady Podróży i Turystyki, Stany Zjednoczone są jedynym krajem spośród 184 analizowanych, który może doświadczyć spadku liczby turystów w 2025 roku.
Co dalej z propozycją?
Trafi ona teraz do 60-dniowego okresu konsultacji publicznych, po którym możliwe są modyfikacje. Następnie projekt musi zostać zatwierdzony przez Biuro Zarządzania i Budżetu przy Białym Domu.
Te zmiany wpisują się w szerszy trend zaostrzania procedur kontrolnych w amerykańskim systemie imigracyjnym. Administracja Donalda Trumpa wdrożyła już podobne wymogi dla osób ubiegających się o wizy studenckie i wizy H-1B. Amerykańska Służba Obywatelstwa i Imigracji (U.S. Citizenship and Immigration Services, USCIS) wydała również wytyczne, aby urzędnicy badali media społecznościowe różnych kategorii imigrantów, szukając poglądów i działań uznawanych za „antyamerykańskie”.