27 lipca 2022

Udostępnij znajomym:

W 2000 roku Google Inc. otworzyło w rejonie River North Chicago biuro, w którym pracowały na początku dwie osoby. Od tego czasu firma stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie i dominującą siłą w globalnym rynku wyszukiwarek i reklam internetowych. Do dziś rozbudowuje się w dzielnicy Fulton Market, gdzie obecnie zatrudnia ponad 1,800 pracowników. Niedługo zagospodaruje jeden z najbardziej charakterystycznych budynków biurowych w Chicago, James R. Thompson Center, który ze względu na swoją bryłę architektoniczną jest jednocześnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych.

Wykupienie budynku w samym sercu Loop, jest wygraną dla tej centralnej dzielnicy biznesowej miasta, a także dla władz Chicago i gubernatora Illinois, dla którego transakcja ta jest dowodem, iż w miejsce opuszczających Illinois korporacji pojawiają się inne z wielomilionowymi inwestycjami.

Zgodnie z umową ogłoszoną na konferencji odbywającej się w przestronnym atrium budynku zaprojektowanego przez Helmuta Jahna, stan otrzyma 30 milionów dolarów w gotówce i akt własności byłej siedziby BMO Harris Bank przy 115 S. LaSalle Street - wartości 75 mln dol. – który stanie się biurowcem stanowym (przeniesiona tam zostanie większość biur stanowych z Thompson Center).

Pritzker nazwał umowę „ogromną wygraną” dla Chicago i podatników Illinois.

„Oszczędzamy pieniądze podatników. Rozwijamy wysoko płatne prace. Dodajemy witalności śródmieściu i polepszamy środowisko pracy dla tysięcy pracowników sektora prywatnego i publicznego” – powiedział Pritzker. „Niech niesie się wieść, że Chicago i Illinois są otwarte dla biznesu”.

To rzeczywiście spore wotum zaufania wobec Chicago ze strony Google, którego firma macierzysta Alphabet zajmuje 8. miejsce na liście Fortune 500. Decyzja o zakupie pojawia się w momencie, gdy Pritzker krytykowany jest za niedawne decyzje Boeinga, Caterpillar i Citadel o przeniesieniu swoich siedzib poza stan.

Pritzker odrzuca krytykę pod swoim adresem dotyczącą ucieczek firm, wskazując na inne, które rozrosły się lub przeniosły do Chicago i Illinois, w tym decyzję Kellogga o otwarciu w zeszłym miesiącu siedziby swojej nowej firmy w mieście.

Skąd taka decyzja Google

Przeprowadzka do centrum Chicago jest częścią ogólnokrajowego dążenia tej firmy do podwyższenia liczby pracowników i przywrócenia ich z powrotem do biur. Częścią tego planu jest zapewnienie im jak najlepszych, najbardziej atrakcyjnych obiektów. Firma planuje w tym roku zainwestować około 9.5 miliarda dolarów w swoje amerykańskie biura i centra danych.

„Może wydawać się sprzeczne z intuicją, aby zwiększyć nasze inwestycje w fizyczne biura, gdy korzystamy z coraz większej elastyczności w systemie pracy” – napisał Sundar Pichai, dyrektor generalny Alphabet Inc. „Jednak uważamy, że inwestowanie w nasze kampusy jest ważniejsze niż kiedykolwiek oraz że dzięki temu uzyskamy lepsze produkty, lepszą jakość życia dla naszych pracowników i silniejsze społeczności”.

Zanim Google wprowadzi się do nowego budynku upłynie jednak nieco czasu. Ocenia się, iż remont 17-piętrowej konstrukcji ze szkła i stali zajmie około dwóch lat i będzie kosztował około 280 milionów dolarów.

Karen Sauder, dyrektor oddziału Google w Chicago, powiedziała, że dla jej firmy Thompson Center to coś więcej niż tylko budynek. „Ustanowienie obecności tutaj, w chicagowskim Loop, pozwala nam (...) tchnąć nowe życie w samo serce miasta. Tak jak jesteśmy dumni z roli, jaką odegraliśmy w przekształceniu Fulton Market w jedną z najbardziej tętniących życiem i energicznych dzielnic w mieście, tak mamy okazję zrobić to tutaj jeszcze raz”.

Stan od kilku lat starał się pozbyć swej kultowej, ale bardzo krytykowanej siedziby w centrum miasta. Sprzedaż jest okazją do uniknięcia kosztownych konserwacji i modernizacji wycenianych na ponad 300 milionów dolarów, a także do skonsolidowania części osób zatrudnionych przez stan w Chicago w jednym miejscu.

Illinois planuje przenieść około 1,800 pracowników z Thompson Center do budynku BMO Harris przy 115 S. LaSalle. Koszt tego będzie „znacznie mniejszy” niż odnowienie Thompson Center.

Kontrowersyjny budynek

Thompson Center, nazwane na cześć byłego republikańskiego gubernatora Jamesa R. Thompsona, od czasu otwarcia w 1985 roku wzbudza sprzeczne opinie. Niektórzy uważają je za kultowy przykład postmodernistycznej architektury, podczas gdy dla innych jest on po prostu brzydki.

Dla wielu pracowników stanowych od dawna jest to mało atrakcyjne miejsce pracy z powodu problemów z kontrolą temperatury i brakiem remontów i unowocześnień.

Jack Lavin, prezes i dyrektor generalny Chicagoland Chamber of Commerce, potwierdza tę opinię i z radością wita zmianę.

„Myślę, że mówię w imieniu tysięcy byłych pracowników stanowych: Cieszymy się, że nadszedł ten dzień”.

rj

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor